- Mamy ostatnio lekkość zdobywania bramek - przyznaje trener KS-u Krapkowice. - Choć początek meczu nas zaskoczył. Obie drużyny wyszły do przodu, było sporo spięć i bałem się, że ktoś nie dotrwa do końca.
Strzelanie rozpoczął po niespełna 100 sekundach gry Rafał Niespodziński finalizując ładną wymianę piłki z Danielem Rychlewiczem. Pół godziny później z kolei podobnie zachował się duet Sylwester Szymański - Patryk Wojtasik, a do siatki trafił ten pierwszy. W samej końcówce pierwszej odsłony wynik podwyższył Wojtasik przejmując bezpańską piłkę dograną wcześniej przez Adama Steczka.
W międzyczasie miało miejsce natomiast „sprawdzanie trwałości konstrukcji bramki” gospodarzy, bo słupek obił Rychlewicz, a poprzeczkę Patryk Matuszek i Wojtasik.
Po zmianie stron dwie bramki zdobył rezerwowy gości, a przede wszystkim świeżo upieczony ojciec - Jarosław Wośko. Wykorzystał on rzut karny, a potem dośrodkowanie Szymańskiego. Do tego w samej końcówce zmarnował on okazję na hat tricka, choć i tak to jemu i jego powiększonej rodzinie drużyna dedykowała sobotnią wygraną.
Ponadto miejscowych po razie uratował znowu słupek i poprzeczka, a dobrych szans nie wykorzystali także Andrzej Wąsik i Piotr Trinczek. I żadnego wpływu na losy meczu nie miał fakt, iż w 59. min Piotr Warzyc otrzymał czerwoną kar-tkę za faul taktyczny na rywalu wychodzącym sam na sam z Krzysztofem Trontem.
- Cieszymy się z tej dobrej gry, choć wiem, że na prawdziwą weryfikację przyjdzie czas, bo jeszcze sporo meczów z czołówką przed nami, ale na razie korzystamy z terminarza - zauważa Wicher. - Co nie zmienia faktu, że zagraliśmy najlepsze spotkanie w tej rundzie i mogliśmy wygrać wyżej.
SBB Energy Kup - KS Krapkowice 1-5 (0-3)
Bramki: 0-1 Niespodziński - 2., 0-2 Szymański - 33., 0-3 Wojtasik - 45., 0-4 Wośko - 67. (karny), 0-5 Wośko - 86., 1-5 Seńkowski - 90.
SBB Energy: Tront - Dobrzyński (46. Seńkowski), Warzyc, Wiśniewski, Sokołowski - Szymków (66. Pudełko), Moschner (74. Gryl), Stręk, Koczanowski - Bieniek (46. Grabo-wiecki), Zboch. Trener Grzegorz Świerczek.
KS Krapkowice: Cyganik - Dyczek (80. J. Pindral), Brzozowski, Pietruszka, Szymański - Rychlewicz (43. Sobota), Niespodziński, Steczek, Matuszek (70. Trinczek) - Wojtasik (62. Wośko). Wąsik. Trener Łukasz Wicher.
Sędziował Grzegorz Orzeł (Kędzierzyn-Koźle). Żółta kartka: Dyczek. Czerwona kartki: Warzyc - 59. min (akcja ratunkowa). Widzów 80.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?