- W pierwszej połowie jeszcze coś próbowaliśmy zrobić - mówił przybity trener Skalnika Grzegorz Kutyła. - Kilka razy zagroziliśmy rywalom. Próbował strzelać Paweł Skorupa, dwa razy Grzesiek Maryszczak. W drugiej połowie nie byliśmy już w stanie nic zrobić.
Obrazu gry Skalnika nie odmieniły trzy roszady w składzie, których trener Kutyła dokonał za jednym zamachem jeszcze w pierwszej połowie. Rezerwowi nie natchnęli drużyny do lepszej gry.
Zespół z Krapkowic, który w zastępstwie za nieobecnego trenera Łukasza Wichra (sprawy rodzinne) prowadził w roli grającego szkoleniowca Daniel Rychlewicz spisał się świetnie. W pierwszej połowie właśnie Rychlewicz dwa razy szybko i sprytnie wyrzucił piłkę z autu i w następstwie tego zaczął akcję, po której padły pierwsza i trzecia bramka. Przy drugiej natomiast zaliczył asystę. Goście grali bardzo składnie, wiele ich akcji było bardzo składnych. Wysoka wygrana była dla nich nagrodą za niezwykle udany występ.
Skalnik Gracze - KS Krapkowice 0-6 (0-3)
0-1 Wojtasik - 5., 0-2 Szymański - 25., 0-3 Matuszek - 32., 0-4 Rychlewicz - 54. (karny), 0-5 Steczek - 64., 0-6 Wośko - 78.
Skalnik: Stefaniak - Mączyński (38. Dulski), Ficoń, Kozłowski, Wójcik - Paczek (66. Hałaj), Janeczek (38. Fogel), Gorczyca, Maryszczak, Raś (38. Bąk) - Skorupa. Trener Grzegorz Kutyła.
KS Krapkowice: Cyganik - Trinczek, Dyczek, Dróżdż (76. Sędzicki), Szymański - Rychlewicz (65. Sobota), Jakwert, Niespodziański, Steczek (70. Płóciennik), Matuszek - Wojtasik (70. Wośko). Trener Daniel Rychlewicz.
Sędziował Bartosz Prochera (Kędzierzyn-Koźle). Żółte kartki: Skorupa - Dyczek. Widzów 80.
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?