4 liga piłkarska. Skalnik Gracze - Polonia Nysa 0-2

- Uważam, że godnie się postawiliśmy, natomiast bez dwóch zdań było widać, że rywale po prostu dysponują lepszymi umiejętnościami piłkarskimi - mówił po meczu Wojciech Lasota, trener Skalnika. - To sprawiło, że stworzyli oni sobie więcej sytuacji bramkowych, które w konsekwencji zamienili na dwa trafienia.

Na pierwszego gola czekaliśmy do 41. minuty. Wtedy przypomniał o sobie niezawodny w tym sezonie Adam Setla. Napastnik Polonii, który od 1. kolejki zaciekle walczy o koronę króla strzelców, wykorzystał podanie od Nigeryjczyka Marcelo Oladoji i strzelił swoją 12. bramkę w obecnych rozgrywkach.

Zanim to się stało, nysanie stworzyli sobie już przynajmniej trzy dobre okazje do objęcia prowadzenia, a raz gospodarzy od utraty bramki uratował słupek.

Po przerwie goście poszli za ciosem, co w 67. minucie udokumentowali drugim trafieniem. Ponownie bardzo ważną rolę odegrał przy nim Setla. Tym razem wystąpił jednak w roli asystującego. Po jego kluczowym podaniu piłkę do bramki skierował zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej Ble Dro Narcisse.

- Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia, ale nie mieliśmy zbyt wielu argumentów, by powalczyć o odwrócenie losów meczu z tak dobrym przeciwnikiem - dodawał Lasota. - Kilkanaście razy zdarzyło się bowiem, że po przejęciu piłki zaraz błyskawicznie ją traciliśmy. Walczyliśmy o honorową bramkę, niewiele zabrakło choćby Maciejowi Rasiowi, ale Polonia wygrała zasłużenie.

Skalnik Gracze - Polonia Nysa 0-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Setla - 41., 0-2 - Dro Narcisse - 67.
Skalnik: Górecki - Raś, Urysz, Chodorski, Parada - Fogel (55. Dymińczuk), Szpak, Goryczyca (60. Konopski), Leszczuk, Janeczek (46. Maryszczak) - Dulski (70. Firek).
Polonia: P. Kowalczyk - Lenartowicz, Sosna, Czabanowski, T. Kowalczyk - Golus (68. Kulak), Perkowski, Oladoja, Dro Narcisse, Pisula - Setla (75. Duda).
Żółta kartka: Gorczyca.