4. liga piłkarska. Skalnik Gracze - Victoria Chróścice 3-0

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Skalnik nie miał trudności z pokonaniem autsajdera.

Zespół z Graczy w starciu z ostatnią w tabeli Victorią było faworytem i ze swej roli pewnie się wywiązał. Odniósł kolejne zwycięstwo na własnym obiekcie, na którym wiosną stracił tylko dwa punkty, a w całym sezonie poniósł tylko jedną porażkę.

Na początku pokazał, że nie zastosuje dla przeciwnika taryfy ulgowej i przystąpił do ataków. Już w 10. min cieszył się z gola. Zdobył go Grzegorz Maryszczak, który najpewniej chciał dośrodkować, ale zamiast tego wyszedł mu „centrostrzał”, z którym nie poradził sobie bramkarz Victorii Patryk Walkowicz. O ile w tej sytuacji można było mówić o przypadku, o tyle później Maryszczak przynajmniej dwa razy pokazał, że ma dobrze ułożoną stopę. Jego soczyste uderzenia z dystansu z trudem wybronił Walkowicz.

Zawodnicy z Chróścic, choć głównie się bronili, to po straconej bramce starali się odpowiedzieć. Powietrze uszło z nich w 37. min. Wtedy w ciągu kilkunastu sekund spotkało ich podwójne nieszczęście, gdyż kontuzji doznał ich snajper Pavlo Koval, a później w prosty sposób stracili drugą bramkę. Po rzucie z autu z piłką minął się Walkowicz, która później po wybiciu z linii przez Leonardo odbiła się od Zygmunta Bąka i wpadła do siatki.

Goście po tym ciosie już się nie podnieśli. Popełniali błędy przy rozegraniu i w ich grze było wiele chaosu. Skalnik próbował to wykorzystać, ale w drugiej połowie, mając dwubramkowe prowadzenie, nie forsował tempa i w efekcie kibice oglądali słabe spotkanie. Jednym z niewielu ciekawych momentów był gol Damiana Szpali, który po indywidualnej akcji podwyższył na 3-0. Dla przyjezdnych najlepszą szansę zmarnował Taras Hladysh, przegrywając pojedynek sam na sam z Grzegorzem Czarneckim.
Victoria, która przed tygodniem zdobyła pierwsze punkty w tej rundzie, zaprezentowała się kiepsko i potwierdziły się jej problemy w obronie.

- Nie mamy kim grać - żałował jej kapitan Damian Polok. - Niby kadra jest szeroka, ale jest tyle wyjazdów, kontuzji i innych spraw, że jak przychodzi do meczu, to brakuje nam ważnych ogniw, tak jak tym razem Mateusza Tomczaka, Mariusza Gnoińskiego czy Bartosza Nesterowa. Na to nie mamy jednak wpływu. Teraz gramy tylko o to, by nie zając ostatniego miejsca.

Zupełnie inny cel przyświeca Skalnikowi, który plasuje się tuż za podium i jest jedną z rewelacji rozgrywek.

- Chyba nikt z nas się nie spodziewał, że będziemy tak wysoko - mówił pomocnik gospodarzy Piotr Gorczyca. - Frekwencja na treningach jest wysoka, każdy sumiennie pracuje i nie obraża się, gdy raz nie zagra, bo ten, kto go zastępuje, też nie zawodzi.

Skalnik Gracze - Victoria Chróścice 3-0 (2-0)
1-0 Maryszczak - 10., 2-0 Bąk 37., 3-0 Szpala - 74.

Skalnik: Czarnecki - Mączyński (61. Bania), Chodorski, Rychlica, Parada - Ogrodowczyk (45. Raś), Konopski, Gorczyca, Firek (61. Janeczek), Maryszczak - Bąk (46. Szpala). Trener Wojciech Lasota.
Victoria: Walkowicz - Marek, Warzecha, Świętek (80. Blacha), Leonardo - Olejnik (78. Zmarzlik), Damian Polok, Dastin Polok, Grabowiecki, Perz - Koval (37. Hladysh). Trener Bartłomiej Jacek.

Sędziował Mateusz Wąsiak (Kluczbork)

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska