Tydzień wcześniej ostatnia drużyna w tabeli niespodziewanie pokonała lidera z Nysy, a teraz efektownie ograła inną drużynę z powiatu nyskiego - Spartę. I podobnie jak w poprzednim meczu, również teraz wynik otworzył grający trener Mateusz Pinkawa.
- Wypuścił mnie Edziu Machnik i byłem sam na sam z bramkarzem - opisywał Pinkawa. - Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, tym bardziej że wreszcie wystąpiliśmy w niemal optymalnym składzie, bo wcześniej ciągle kogoś brakowało. Dlatego stworzyliśmy sporo sytuacji, a rywale zagrozili nam dopiero w samej końcówce.
Mimo że Krasiejów zdobył w kwietniu 7 punktów, to trener przekonuje, że nikt nie stawia sobie za cel utrzymania. O to musi się martwić Sparta, która wiosną na boisku zdobyła dotąd tylko punkt i przegrywa mecz za meczem.
Sparta Paczków - KS Krasiejów 0-4 (0-2)
Bramki: 0-1 Pinkawa - 26., 0-2 Ozimek - 34., 0-3 Machnik - 53., 0-4 Bonk - 64.
Sparta: Iwaszków - Michaliszyn, Osuchowski, Gucwa, Moskal (55. Robak), Pawełek (46. Wróblewski), Michaliszyn, Matuszny (67. Juriś), Markowski, Trzpioła (46. Bogdanowicz), Marzec, Niziołek . Trener: Łukasz Krótkiewicz.
Krasiejów: Janoszka - Salzburg, T.Mainka, Bonk, Świerc - Kostka, Ozimek, Konik, Słupik - Machnik (68. Plucik), Pinkawa (85. Sobota). Trener Mateusz Pinkawa.
Żółte kartki: Osuchowski, Juriś - Salzburg, Bonk, Plucik.
Sędziował Łukasz Kulesa (Opole).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?