W 83. minucie bowiem goście wyszli na prowadzenie po tym jak rzut karny na gola zamienił doświadczony Jacek Broniewicz. 200 sekund później z kolei namysłowianie wyrównali po ładnej akcji Wojciech Wilczyńskiego, który otrzymał piłkę w "szesnastce" rywala, obrócił się z nią i uderzył po długim rogu.
- Chwała chłopakom, że tak dobrze i szybko zareagowali - cieszył się kierownik gospodarzy Mariusz Kowalik. - Z jednej strony gol dla nich padł po kontrowersyjnej sytuacji, z drugiej punkt z liderem wywalczony w takich okolicznościach cieszy. Tak czy inaczej klasyczny mecz na remis - dodawał.
Choć też nie mógł odżałować trzeciej najlepszej w tym spotkaniu okazja do gola, która miała miejsce tuż przed pierwszą bramką, ale nie wykorzystał jej niezwykle aktywny Wilczyński. Ów rezerwowy później jednak zrehabilitował się.
Zresztą tą emocjonującą końcówką oba zespoły zrehailitowały się w oczach kibiców, bo wcześniej niewiele się działo, szczególnie w pierwszej połowie, gdy na palcach jednej ręki można było policzyć ciekawe akcje po obu stronach. W drugiej było już nieco lepiej, choć też długo bez fajerwerków.
- Mecz rwany, szczególnie z naszej strony - przyznawał szkoleniowiec gości Tomasz Owczarek. - Start dobrze bronił, zresztą to poukładana drużyna, tam piłkarze wiedzą co mają grać, szczególnie w obronie i trudno było się nam przedostać bliżej ich bramki. My w sumie popełniliśmy dwa błędy i jeden wykorzystali - przedstawiał swój punkt widzenia trener zespołu, który w związku z wygraną Małejpanwi Ozimek znowu stracił przodownictwo w tabeli. - Nic wielkiego się nie stało. Niech się dzieje coś ciekawego do końca, przynajmniej więcej kibiców będzie przychodzić na trybuny - dodawał w swoim stylu.
Start Namysłów - Polonia Głubczyce 1-1 (0-0)
Bramki: 0-1 Broniewicz - 83. (karny), 1-1 Wilczyński - 87.
Start: Speda - Zieliński, Czech, Żołnowski, Kamil Błach - Szczygieł (72. Kostrzewa), Ptak, Sarnowski (89. Wojciaczyk), Świerczyński (72. Wilczyński) - Adrian, P. Pabiniak (90. Ł. Pabiniak)
Polonia: Poźniak - Śnieżek, Broniewicz, Fedorowicz, Toporowski - Forma, Kwiatkowski, Czarnecki (65. Zawadzki), Jamuła (65. Felippe) - Grek, Łuhowyj (78. Malik).
Żółte kartki: Czech, Żołnowski - Broniewiczi, Forma, Malik.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?