4. liga piłkarska. Swornica Czarnowąsy Opole - OKS Olesno 2-2

- Przez pierwsze 30 minut meczu praktycznie nie dawaliśmy rywalom dojść do słowa, ale później, nie wiedzieć czemu, zanotowaliśmy przestój - wyjaśniał Józef Raudzis, trener Swornicy. - Poskutkowało to tym, że tuż przed przerwą z niczego straciliśmy bramkę.

Autorem wyrównującego trafienia dla OKS-u był niezawodny Mateusz Jeziorowski. Zanotował on je dokładnie w 44. minucie. Gracze z Olesna przez ponad pół godziny musieli gonić wynik, bo już na początku spotkania zaskoczył ich Dawid Białek.

- Przed przerwą rzeczywiście grało nam się trudno, ale w ostatnim kwadransie pierwszej odsłony doszliśmy już do głosu - komentował Adam Kutynia, kierownik OKS-u. - I w drugiej połowie udało nam się pójść za ciosem.

Kolejne powody do okazywania radości goście mieli w 63. minucie. Wtedy to na prowadzenie wyprowadził ich rezerwowy Arkadiusz Świerc, który w Opolu-Czarnowąsach pełnił rolę napastnika. Parę chwil później oleski zespół musiał jednak radzić sobie już w „dziesiątkę”, bo boisko za dwie żółte kartki opuścił Thomas Skowronek.

Jak się jednak potem okazało, siły szybko się wyrównały, ponieważ po stronie gospodarzy z placu gry „wyleciał” Szymon Pastuszek. Lecz ostatnie słowo należało właśnie do Swornicy, której punkt zapewnił celną główką po rzucie rożnym Luis Cannavaro.
- Oglądaliśmy niezły, emocjonujący mecz walki, w którym mogli wygrać zarówno jedni, jak i drudzy - skwitował krótko Raudzis.

Swornica Czarnowąsy Opole - OKS Olesno 2-2 (1-1)
Bramki: 1-0 Białek - 7., 1-1 Jeziorowski - 44., 1-2 Świerc - 63., 2-2 Cannavaro - 80.
Swornica: Wrzos - Cannavaro, Pastuszek, Jeleniewski, Ptak - Białek, Lison, Cieśliński, Rogowski, Guilheme Leoni - Toboła (70. Kokot).
OKS: Zawada - Flak, Baros, Ficek, Kubacki - Hober, Skowronek, Jaroń (83. Krzymiński), Huć (66. Setlak), Jeziorowski - Jasina (55. Świerc).
Żółte kartki: Jeleniewski, Pastuszek - Skowronek, Świerc.
Czerwone kartki: Skowronek (70. min) - dwie żółte, Pastuszek (77. min) - dwie żółte.