4 liga piłkarska. TOR Dobrzeń Wielki - KS Krasiejów 1-2

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
W tym meczu punkty miały podwójną wartość.
W tym meczu punkty miały podwójną wartość. Oliwer Kubus
To bezcenna wygrana ekipy z Krasiejowa. Udany finisz tego zespołu może mu dać utrzymanie. Znacznie gorzej wygląda sytuacja TOR-u.

Choć mierzyły się drużyny walczące o pozostanie na piątym poziomie rozgrywkowym, to pierwsze dwa gole można zaliczyć do kategorii „stadiony świata”. W 42. min pięknym uderzeniem z woleja popisał się Edmund Machnik, dając gościom prowadzenie. Gorszy nie chciał być Grzegorz Benedyk, który krótko przed przerwą atomowym strzałem z 25 metrów pokonał Bartłomieja Góreckiego.

- Z bliska nie chciało wpaść, za to eurogole padały - skwitował Damian Serwuszok, obrońca KS-u.

Remis był sprawiedliwym wynikiem. Co prawda przy piłce dłużej utrzymywał się TOR, ale zespół z Krasiejowa mądrze się bronił i po stałych fragmentach lub szybkich atakach szukał sposobu na zdobycie bramki. W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił, choć początkowo zdecydowanie lepsze okazje stworzyli sobie gospodarze. W idealnych sytuacjach albo pudłowali, albo przegrywali pojedynki z dobrze dysponowanym Góreckim. Wśród przyjezdnych za kreowanie, szczególnie po zejściu Piotra Słupika, odpowiadał Mateusz Pinkawa. To on rozprowadził akcję kluczową dla losów meczu akcję i po jego podaniu w 80. min gola na wagę trzech punktów, i być może utrzymania, strzelił Patryk Foks.

Trener TOR-u Andrzej Polak przy linii bocznej (często w mocnych słowach) pobudzał i instruował swoich podopiecznych, ale ci nie zdołali choćby wyrównać i schodzili z boiska ze zwieszonymi głowami. Ich sytuacja w tabeli jeszcze bardziej się skomplikowała.

- Przegraliśmy mecz o życie - żałował Benedyk, dla którego efektowna bramka stanowiła marne pocieszenie w obliczu porażki. - Wynik drużyny przedkładam ponad indywidualne zdobycze. Przy stanie 1-1 mieliśmy więcej sytuacji od rywali. Gdybyśmy choć jedną z tych 3-4 szans wykorzystali, to gralibyśmy spokojniej. Jak nie idzie, to nie idzie. Nie tracimy wiary w pozostanie w 4 lidze, ale teraz każde spotkanie będzie o podwójną stawkę.

- Niekoniecznie byliśmy lepsi, oba zespoły okazji miały po równo, jednak wola walki pozwoliła nam wydrzeć w końcówce zwycięstwo - przekonywał Serwuszok. - Tego nam w ostatnim meczu zabrakło. Wygrana nie daje wielkiego komfortu, ale oddech ulgi już tak.

TOR Dobrzeń Wielki - KS Krasiejów 1-2 (1-1)
0-1 Machnik - 42., 1-1 Benedyk - 45., 1-2 Foks - 80.

TOR: Grygiel - Jagieła, Rozwadowski, Zakrzewski, Markiewicz - Dymińczuk, Benedyk (89. Mehl), Szepeta, Luptak, Szymański (62. Romanowski) - Komor (46. Draguć). Trener Andrzej Polak.

KS: Górecki - Serwuszok, R. Mainka, Bonk, Świerc - Sobota (75. Kostka), Pinkawa, Wręczycki (51. Szwugier), Zmuda (84. T. Mainka) - Słupik (58. Foks), Machnik. Trenerzy: Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.

Sędziował: Maciej Kosarzecki (Opole).
Żółte kartki: Świerc, Bonk, Machnik.
Widzów 100.

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska