4 liga piłkarska. Unia Krapkowice - Swornica Czarnowąsy Opole 1-0

Grzegorz Haliczyn
Jarosław Wośko, napastnik Unii Krapkowice podczas jednego z meczów w poprzednim sezonie.
Jarosław Wośko, napastnik Unii Krapkowice podczas jednego z meczów w poprzednim sezonie. Oliwer Kubus
W pojedynku dwóch czołowych ekip poprzedniego sezonu minimalnie lepsza okazał się team z Krapkowic.

- To był bardzo wyrównany bój - ocenia trener miejscowych Łukasz Wicher. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że tak może być, bo mierzyły się ze sobą drużyny na równym poziomie. Jestem zadowolony z naszej obrony, bo funkcjonowała bardzo dobrze i widać, że działały przećwiczone schematy. Musimy jednak bardziej skupić się na ofensywie, bo mamy w niej wielu nowych zawodników, którzy nie są jeszcze tak zgrani, jakbym chciał.

Początek meczu nie należał do emocjonujących. Dopiero w 34. min lewą stroną ruszył Patryk Matuszek, który widząc, że ma przy sobie obrońcę przeciwnika oddał niespodziewany strzał na bramkę. Golkiper Swornicy wybił piłkę w pole, a ta trafiła prosto pod nogi niepilnowanego Kamila Szafarczyka. Pozyskany z Po-Ra-Wia gracz z kolei spokojnie już posłał futbolówkę do siatki.

Ten gol zmusił gości do szybszej gry i tym samym szybciej musiała zacząć grać również Unia, przez co spotkanie stało się nieco żywsze, ale mimo to żadna z ekip nie wypracowała groźnych sytuacji. I to pomimo tego, że niemalże ostatnie pół godziny przyjezdni musieli radzić sobie w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Fiks.

- Czujemy spory niedosyt, bo mogliśmy wywalczyć przynajmniej remis, ale popełniliśmy jeden poważny błąd, który wykorzystał przeciwnik, do tego z przodu zawiodła nas też skuteczność – oceniał smutno po spotkaniu Wojciech Scisło, trener „Swory”.

Unia Krapkowice - Swornica Czarnowąsy Opole 1-0 (1-0)**Bramka: 1-0 Szafarczyk - 34. Unia: Sobawa - Rychlewicz, Kwiatkowski, Szampera (67. Szymański), Dyczek - Szafarczyk (82. Remień), Steczek, Matuszek (59. Frohs), Niespodziński - Wośko (70. Sobota), Werner. Trener Łukasz Wicher. Swornica: Fesser - Błoński, Krakowian, Pastuszek, Ptak - Filla, Lisoń (70. Maraszek), Sikorski - Fiks, Miroszka, Rogowski (87. Klimczak). Trener Wojciech Scisło. Żółte kartki: Rychlewicz, Kwiatkowki, Steczek, Dyczek, Niespodziński - Lisoń. Czerwona kartka**: Fiks (faul) - 65. minuta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska