W najciekawiej zapowiadającym się starciu Swornica Czarnowąsy Opole podejmie Starowice. Spotkają się zatem zespoły z odpowiednio piątego i szóstego miejsca w tabeli, które jednak potencjał i chęci mają na zdecydowanie wyższe lokaty. Nieco zawodziły jednak jesienią i teraz ich straty do miejsca dającego awans mogą okazać się już nie do odrobienia.
Ich przedstawiciele jednak na to nie zważają i, nie licząc porażki „Swory” w Ozimku, grają praktycznie bezbłędnie. Wszak gdyby nie głupio sprokurowany rzut karny, to zespół spod Grod-kowa wygrałby nawet na wyjeździe z prowadzącym w stawce Agroplonem Głuszyna.
Jeszcze lepiej wiosną, grają KS Krapkowice i Małapanew Ozimek… choćby dlatego, że wygrały wszystkie swoje dotychczasowe mecze. Dzięki temu obie ekipy przed sobą mają już tylko największych faworytów zmagań: wspomniany Agroplon i Polonię Nysa.
Teraz krapkowiczanom i popularnym „Hutnikom” przyjdzie mierzyć się na wyjazdach z broniącymi się przed spadkiem: odpowiednio Spartą Paczków i Startem Namysłów. Nie ma co kryć, że trudniejsze zadanie czeka Małąpanew. Jej rywale bowiem świetnie zaczęli rundę rewanżową, zgarniając w trzech meczach komplet dziewięciu punktów, odprawiając przy tym dwie inne zagrożone ekipy. Zatrzymał ich dopiero rywal zza miedzy w czasie derbów gminy, ale przegrać z liderem to nie wstyd.
Podopiecznych Andrzeja Moskala czeka również trudna przeprawa, albowiem w Strzelcach Opolskich zagrają z nieobliczalnym Piastem. Najlepszy spośród beniaminków tychże zmagań w równej mierze potrafi z dobrym skutkiem postawić się czołowym ekipom ligi, by za chwilę stracić punkty z outsiderem z Krasiejowa. Tego z kolei ugości Chemik Kędzierzyn-Koźle, który dopiero w minioną sobotę się przełamał.
Ciekawie powinno być także w Nysie, gdzie Polonia ugości Po-Ra-Wie. Tu jednak spotkają się ekipy, które swoją grą ostatnio nie przekonują. Obie wygrały na inaugurację wiosny, potem jednak coś się zacięło. O ile jednak wicelider mimo gorszej lub lepszej gry na boisku uzbierał jeszcze cztery punkty (plus trzy za walkower z Kup), o tyle graczom Tomasza Polaczka ewidentnie się nie wiedzie.
Na dole też będzie ciekawie, bo choćby w Gogolinie MKS podejmie Gronowice. Spotkają się zatem zespoły, które - tak jak Chemik - po słabym początku wiosny szukają formy. Wydaje się, że pierwsza z nich ją wreszcie znalazła, bo tydzień wcześniej, dość niespodziewanie, ale jakże pewnie, ograła na wyjeździe wyżej notowany mimo wszystko OKS Olesno.
- Przegraliśmy wcześniej trzy mecze, ale nawet wtedy czuć było, że ta dobra dyspozycja musi wreszcie przyjść - nie kryje trener gogolinian Wojciech Mielnik. - Wszystko fajnie się zazębiało, a przecież graliśmy z samymi przeciwnikami ze ścisłej czołówki i na ich tle nieźle się prezentowaliśmy. Wreszcie jednak zaskoczyło i mam nadzieję, ze teraz już będzie tylko lepiej. Wciąż naszym celem jest utrzymanie i nie zamierzamy nikomu odpuszczać.
Podobnie do sprawy podchodzą w Graczach i w Oleśnie, czyli klubach, które zamykają naszą prezentację. Skalnik jednak przynajmniej wiosną już wygrał, OKS na boisku nie zdobył choćby punktu. Remisem nikt się nie zadowoli.
Plan gier 23. kolejki:
Chemik Kędzierzyn-Koźle - KS Krasiejów, MKS Gogolin - Gronowice, Piast Strzelce Opolskie - Agroplon Głuszyna, Polonia Nysa - Po-Ra-Wie Większyce, Skalnik Gracze - OKS Olesno, Sparta Paczków - KS Krapkowice, Start Namysłów - Małapanew Ozimek, Swornica Czarnowąsy Opole - Starowice (wszystkie mecze rozpoczną się o godz. 16). Pauzuje Unia Kolonowskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
