400 Opolan wyjedzie jeszcze w czerwcu do sanatoriów. Nie rezygnują z leczenia uzdrowiskowego. Czeka na nich ponad 140 sanatoriów

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Pixabay
Turnusy na nowo ruszyły od poniedziałku i na razie nikt nie zrezygnował z leczenia w uzdrowisku. Koronawirus spowodował odwumiesięczne przesunięcie kolejki.

Uzdrowiska 15 czerwca wznowiły działalność. Opolscy pacjenci mogą dokończyć kurację, którą przerwała epidemia koronawirusa lub rozpocząć leczenie, które z jej powodu zostało odroczone.

- Jeszcze w czerwcu blisko 400 mieszkańców Opolszczyzny skorzysta z leczenia uzdrowiskowego. W pierwszych dniach po przerwie nikt nie zrezygnował. Na skutek epidemii kolejka przesunęła się mniej więcej o dwa miesiące. Teraz sukcesywnie będziemy wysyłać kolejnych pacjentów z listy osób, które miały już potwierdzone terminy - mówi Barbara Pawlos, rzecznik prasowy opolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.


- Miałam wyjechać do sanatorium w marcu, ale nie zdążyłam, bo wybuchła epidemia.
Właśnie dostałam potwierdzenie, że mogę jechać do tego samego sanatorium. Problem w tym, że zaproponowano mi pokój trzyosobowy, a na takie warunki się nie piszę. Jedynek jest bardzo mało, a dwójki zajmują głównie małżeństwa. Jeszcze nie wiem, co zrobię - mówi 69-letnia Zofia z Opola.

Zwykle w ciągu roku z leczenia uzdrowiskowego korzysta 8500 mieszkańców Opolszczyzny (średnio 700 miesięcznie). Leczenie odbywa się w 30 miejscowościach w całym kraju u 144 świadczeniodawców.

Z uwagi na zagrożenie wirusem SARS-CoV-2 obecnie warunkiem rozpoczęcia leczenia jest negatywny wynik testu diagnostycznego.

Pacjenci przed wyjazdem muszą zrobić wymaz, a podstawą do badania jest skierowanie na leczenie lub rehabilitację uzdrowiskową.

- Wymaz należy zrobić dokładnie 6 dnia przed wyjazdem - nie wcześniej - ale najpierw trzeba się skontaktować ze swoim uzdrowiskiem i podać aktualny numer telefonu - podkreśla Barbara Pawlos. - Potem trzeba czekać na telefoniczną informację z sanatorium, bo to uzdrowisko przekaże pacjentowi wynik testu. Jeśli wynik będzie negatywny uzdrowisko potwierdzi, że można przyjeżdżać.

Do pacjentów, którym epidemia przerwała leczenie przed 15 dniem turnusu w sprawie kontynuacji odezwie się samo sanatorium. Ci, którzy nie zdążyli wyjechać przed epidemią, czekają na list z NFZ - kiedy i dokąd jadą.

W liście NFZ wskaże też adresy punktów pobrań (tzw. drive-thru) oraz godziny, w których osoba oczekująca na rozpoczęcie leczenia uzdrowiskowego, będzie mogła za darmo poddać się badaniu.

Na Opolszczyźnie jest 10 punktów pobrań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska