Murowana stara altana należała do konkubenta ofiary. On i Izabela H. mieszkali tam przez cały rok bez wody i prądu. Żyli ze sprzedaży złomu. Działkowicze mówią, że oboje nadużywali alkoholu.
Świadkowie twierdzą, że tuż przed pożarem słyszeli kilka wybuchów. To najprawdopodobniej była eksplozja butli z gazem.
- Palnik i fragmenty butli strażacy znaleźli w środku - potwierdza Leszek Koksanowicz, rzecznik opolskich strażaków. - Ale za wcześnie mówić, czy to było przyczyną pożaru.
Policja nadal ustala przyczyny ognia, który wybuchł w altanie wczoraj tuż po 22.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?