42-letnia Agnieszka z Opola walczy z rakiem. Za miesiąc ma zostać babcią. Marzy, by tego doczekać...

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Agnieszka Okoń
Agnieszka Okoń archiwum prywatne
Opolanka była wulkanem energii i niezwykle silną kobietą. Już raz pokonała raka, ale choroba zaatakowała znowu. Uratować może ją kosztowna terapia w Niemczech.

- Aga ma bardzo dobre serce. Ona nigdy nie przeszła obojętnie obok czyjegoś cierpienia - mówi Damian Harasimczuk, kolega chorej opolanki. - Aż trudni uwierzyć, że to spotkało właśnie ją, osobę, która dbała o siebie, zawsze zdrowo się odżywiała, uprawiała sport, stroniła od używek...

Agnieszka Okoń z Opola ma 42 lata. Pierwszy raz zmagała się z rakiem 9 lat temu. Była operacja, chemioterapia, łzy i niepewność, a w końcu upragniona wiadomość - udało się, choroba odpuściła.

Miesiąc temu jednak rak znowu dał o sobie znać.

- Choroba jakby wiedziała, że mama jest niezwykle twardą kobietą, dlatego zaatakowała z potężną siłą. Zajęła wątrobę, płuca, kręgosłup... - wylicza Nikola Okoń, córka pani Agnieszki. - Lekarze w Polsce rozłożyli bezradnie ręce i nie dawali mamie szans na powrót do zdrowia. Nie uwierzyłam im i, jak się okazuje, słusznie. Klinika w Niemczech chce poddać mamę leczeniu, która działa lepiej niż chemioterapia, bo jest celowana w komórki rakowe i nie wyniszcza tak całego organizmu. Dla mamy to szansa na życie.

Leczenie, w którym rodzina pokłada wielkie nadzieje, ma tylko jedną wadę - jest bardzo kosztowne. Aby opolanka mogła z niego skorzystać musi zebrać blisko pół miliona złotych.

- Za miesiąc mama po raz pierwszy zostanie babcią. Tak bardzo cieszy się, że pozna swojego wyczekiwanego wnuczka, a jednocześnie boi się, że zabraknie jej czasu, że nie wystarczy siły - mówi jej córka. - Dziś zrobienie kilku kroków sprawia jej problem, ale wierzę, że to się zmieni i będzie się bawić z moim synkiem. Tak bardzo jej potrzebujemy.

Pani Agnieszce kibicują również przyjaciele, którzy robią wszystko, by jak najszybciej mogła rozpocząć leczenie w Niemczech.

- Kluczowe są pieniądze i o nie walczymy - mówi Damian Harasimczuk, kolega opolanki. - Pod koniec ubiegłego tygodnia pojawił się pomysł, by zagrać dla Agi koncert. Przygotowania trwały tylko dwa dni, ale udało się. Zależało nam na tym, by jak najwięcej osób usłyszało jej historię i wsparło leczenie, choć najmniejszą kwotą. Od tego zależy jej życie.

Na razie udało się zebrać połowę potrzebnej sumy, ale walka z czasem trwa. Leczenie opolanki można wesprzeć przez portal siepomaga.pl lub tradycyjnym przelewem, wpłacając pieniądze na konto: Fundacja Siepomaga, ul. Za Bramką 1, 61-842 Poznań, nr konta: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892, IBAN: PL SWIFT: ALBPPLPW, tytułem: 19708 Agnieszka Okoń darowizna.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska