MKTG SR - pasek na kartach artykułów

45-latek skatował własną partnerkę. Gdy przyjechała policja, prosił kobietę, by nie otwierała drzwi

Radosław Dimitrow
45-latek trafił na 3 miesiące do aresztu. Tam będzie czekać na rozprawę sądową.
45-latek trafił na 3 miesiące do aresztu. Tam będzie czekać na rozprawę sądową. KPP Strzelce Opolskie
Dramatyczne wołanie o pomoc odebrali policjanci ze Strzelec Opolskich. 44-letnia kobieta prosiła policjantów o pilny przyjazd, bo bała się, że jej partner ją zabije. Mężczyzna wcześniej znęcał się nad kobietą.

Ofiarą brutalnego ataku ze strony swojego partnera padła 44-latka. Policjantom otworzyła drzwi zalana krwią kobieta oraz skruszony napastnik.

Jak wynika z relacji kobiety, mężczyzna wrócił do domu nietrzeźwy, a potem dalej pił. W miarę upływu czasu wlewał w siebie coraz większe dawki alkoholu, co potęgowało jego agresję wobec pranerki.

Kobieta miała wieczorem wyjść do swojej przyjaciółki na urodziny, co było powodem zazdrości i agresywnego nastawienia 45-latka. Mężczyzna cały czas ją obrażał i wyzywał, jednak kobieta wolała ignorować jego zachowanie. W pewnym momencie została przez napastnika przewrócona na łóżko, gdzie zaczął ją dusić i okładać pięścią po twarzy.

- Kobiecie udało wyrwać się spod bijących ją rąk agresora i schować w łazience. Tam zadzwoniła o pilną pomoc na policję - relacjonuje mł. asp. Dorota Janać, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich. - 45-latek słysząc dźwięk sygnałów radiowozu spokorniał i zaczął prosić swoją partnerkę, żeby nie otwierała policjantom drzwi, i nic im nie mówiła, a on opamięta się na przyszłość. Na szczęście kobieta otworzyła drzwi funkcjonariuszom.

Z kajdankami na rękach i w asyście policjantów 45-latek wyszedł z mieszkania. Natomiast kobietą, która odniosła ciężkie obrażenia twarzy w pierwszej kolejności zajęli się medycy w szpitalu.

- Dalsze ustalenia w tej sprawie pokazały, że do przemocy dochodziło w tym związku już od dłuższego czasu - dodaje mł. asp. Dorota Janać.

Sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy dał podstawy policjantom do postawienie 45-latkowi zarzutów związanych z przestępstwem znęcania się oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oprawcy grozi teraz do 5 lat więzienia.

Przemoc - gdzie szukać pomocy?

Bicie, awantury, znęcanie fizyczne i psychiczne - to tajemnica wielu polskich rodzin. "To, co dzieje się w domu powinno w domu pozostać", "to sprawa rodzinna" - w taki właśnie sposób ofiary przestępstw związanych z przemocą w rodzinie tłumaczą często fakt nie informowania Policji o sytuacji, w jakiej się znajdują. Zdarza się, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii.

Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Każdy kto wie, że osobie z jej otoczenia dzieje się krzywda powinien stanowczo reagować.

Jeśli doświadczasz przemocy, skontaktuj się ze Specjalistycznym Ośrodkiem Wsparcia Ofiar Przemocy w Rodzinie w Opolu przy ul. Małopolskiej 20A, tel. 77 4556390 – 92.

Godziny pracy od poniedziałku do piątku od 8.00 do 20.00. Ośrodek zapewnia całodobowo schronienie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kadra Probierza przed Portugalią - meldunek ze Stadionu Narodowego

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska