4,5-letnia Angelika nie wróci do domu. Trafi do rodziny zastępczej

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Dzisiaj wyrok się uprawomocnił.
Dzisiaj wyrok się uprawomocnił. Archiwum
Sąd Rodzinny w Oleśnie odebrał matce dziewczynki prawa rodzicielskie nad zatrutą muchomorem Angeliką z Bodzanowic. Dzisiaj wyrok się uprawomocnił.

21 stycznia Sąd Rodzinny w Oleśnie pozbawił praw rodzicielskich upośledzoną matkę Angeliki, która już przed zatruciem miała ograniczone prawa rodzicielskie (ojciec dziewczynki jest nieznany). Opiekę nad dziewczynką przekazano rodzinie zastępczej.

Chęć zaopiekowania się Angeliką dwukrotnie zgłosili dziadkowie dziewczynki.

Dzisiaj wyrok sądu się uprawomocnił.

- Ostatnim dniem do złożenia apelacji w tej sprawie był właśnie 11 lutego - informuje Cezary Obermajer, prezes Sądu Rejonowego w Kluczborku. - Nie złożono wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku, nie wpłynęła również apelacja żadnego z uczestników postępowania.

Proces w sprawie Angeliki toczył się z wyłączeniem jawności. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 4,5-letnia dziewczynka zamieszka u rodziny z gminy Rudniki.

Uprawomocnienie się wyroku jest zielonym światłem na wypisanie Angeliki ze szpitala. 4,5-letnia dziewczynka z Bodzanowic (w kwietniu skończy 5 lat) przebywa w Centrum Zdrowia Dziecka od września, kiedy zatruła się muchomorem sromotnikowym we wrześniu.

Jej życie uratował przeszczep wątroby. Po uprawomocnieniu się wyroku Centrum Zdrowia Dziecka zaprosi najpierw rodzinę zastępczą na około 10-dniowe szkolenie.

Opiekunowie nauczą się, jak opiekować się niepełnosprawną dziewczynką po przeszczepie. Angelika do końca życia będzie musiała przyjmować leki zapobiegające odrzuceniu przeszczepionej wątroby.

- Dziewczynka jest w bardzo dobrym stanie, biega, leczenie się zakończyło, teraz czeka ją rehabilitacja oraz zajęcia z logopedą, Angelika bowiem ze względu na niepełnosprawność jeszcze nie mówi - informuje Joanna Komolka, rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska