500 mln zł trafi do opolskich rolników w ramach dopłat bezpośrednich

Edyta Hanszke
Nowością w tym roku jest ograniczenie wysokości wypłat dla tych, którzy przekroczą pułap 300 tys. zł.
Nowością w tym roku jest ograniczenie wysokości wypłat dla tych, którzy przekroczą pułap 300 tys. zł. Archiwum nto
150 pierwszych wniosków o płatności bezpośrednie wpłynęło dzisiaj do południa do opolskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nabór potrwa do 15 maja.

Maruderzy będą mieli ostateczny czas do 9 czerwca, ale muszą się liczyć z obcinaniem 1 procenta płatności za każdy dzień zwłoki. To mobilizuje, więc ociągających się w naszym regionie jest niewielu.

Na podstawie danych z ubiegłego roku szacuje się, że na Opolszczyznę trafi w ramach tych dopłat ok. 500 mln zł. Przedsiębiorstwa rolne i rolnicy indywidualni zgłaszali dotychczas ok. 500 tysięcy hektarów ziemi do płatności, które średnio do 1 ha wynoszą ok. 1 tys. zł.

Rekordziści - przedsiębiorstwa rolne - otrzymują nawet po kilka milionów złotych.Nowością w tym roku jest ograniczenie wysokości wypłat dla tych, którzy przekroczą pułap 300 tys. zł. Jednak jak zaznacza dyrektor  opolskiego oddziału ARiMR Tomasz Białaszczyk  będą oni mogli sobie zrekompensować różnice ubiegając się np. o dofinansowanie do inwestycji czy płatności rolno-środowiskowe. Płatności bezpośrednie są przekazywane jednorazowo. Pieniądze zaczną trafiać na konta rolników 1 grudnia br. Ci, którzy złożą wnioski za pośrednictwem internetu, otrzymają wypłaty jako pierwsi.

- Przesłaliśmy do rolników wypełnione częściowo dokumenty, które mają uzupełnić i przekazać albo w formie papierowej, albo elektronicznie, tak jak składamy teraz zeznania podatkowe - wyjaśnia dyrektor  Białaszczyk. - Żeby złożyć wniosek przez internet, trzeba wcześniej zgłosić się do biura powiatowego ARiMR po login do konta.

Dofinansowanie w ramach platności bezpośrednich opolscy i polscy rolnicy będą nadal otrzymywali do 2020 roku. Pieniądze na ten cel pochodzą z Unii Europejskiej. ARiMR nie rozlicza rolników, na jaki cel przeznaczają te pieniądze, jedynie na wyrywki za pomocą GPS-u sprawdza, czy podali właściwą wielkość areałów we wnioskach.

Warunkiem otrzymywania dopłat jest także dbanie o ziemię rolną. Herber Czaja, prezes Izby Rolniczej w Opolu mówi, że małym gospodarstwom takie dopłaty pozwalają na utrzymanie się, bo z produkcji ich właściciele nie mieliby szans przeżyć. Średnie  gospodarstwa albo przeznaczają pieniądze na inwestycje, albo na upiększenie swoich posesji, a duże mogą sobie pozwolić na rozszerzanie działalności

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska