59-letni Daniel Sz. z Nysy nie przyznaje się do pobicia znajomego, który zmarł kilka dni później w szpitalu

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Jego proces rozpoczął się w środę (24 czerwca) przed Sądem Okręgowym w Opolu.

Do tragedii doszło 14 września 2008 roku w Nysie. Ofiarą jest Roman O., bezdomny nadużywający alkoholu. Według prokuratury w dniu zdarzenia żebrał on pod sklepem "Biedronka".

Daniel Sz., który przyszedł tam po zakupy dla chorego kolegi dał mu 50 groszy. Potem oskarżony wrócił do kolegi gdzie pił razem z nim alkohol. Kiedy po zakończonej biesiadzie Sz. wychodził z mieszkania, zauważył Romana O. leżącego w bramie kamienicy.

Zapytał go co tu robi. Ten odpowiedział, że chce iść do ich wspólnego znajomego, który mieszka w budynku. 59-latek powiedziałem mu, że nie ma co u niego szukać i zaczął go bić.

Zdaniem prokuratury zadał ofierze kilka uderzeń w twarz, w okolice nerek, kilka razy go kopnął, po czym zostawił ofiarę na chodniku.

Romana O. w nocy znaleźli dwaj młodzi ludzie. Leżał nieprzytomny na ławce w parku. Miał rozbitą głowę, a pod ławką była kałuża krwi.

Cztery dni później mężczyzna zmarł w szpitalu.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Daniel Sz. początkowo przyznał się do pobicia ze skutkiem śmiertelnym, potem jednak wszystkiemu zaprzeczył. Tak też było na dzisiejszej rozprawie.

Kolejna rozprawa w tej sprawie zaplanowana jest na 22 lipca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska