700 mld zł wydaliśmy w 2011 roku na funkcjonowanie państwa

Redakcja
700 mld zł wydaliśmy w 2011 roku na funkcjonowanie państwa Wbrew powszechnym opiniom, największe wydatki państwa nie były związane z administracją, a z emeryturami.
700 mld zł wydaliśmy w 2011 roku na funkcjonowanie państwa Wbrew powszechnym opiniom, największe wydatki państwa nie były związane z administracją, a z emeryturami. scx.hu
Łącznie państwo polskie w ubiegłym roku kosztowało każdego mieszkańca 17857 zł. Pieniądze poszły na rząd, samorządy, NFZ, ZUS, czy KRUS i inne instytucje publiczne.

 

Takie zestawienie opracowało Forum Obywatelskiego Rozwoju, wzorując się na pomyśle słowackiego think-tanku INESS, przygotowało „Rachunek od państwa” za rok 2011 (w Polsce podobne wyliczenia publikuje także Instytut Globalizacji).

Rachunek przedstawia wydatki publiczne w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Łącznie państwo polskie w 2011 roku kosztowało każdego mieszkańca 17857 zł.

Wbrew powszechnym opiniom, największe wydatki nie były związane z administracją, a z emeryturami.

I tak, w zeszłym roku wydatki na emerytury kosztowały każdego z nas przeciętnie 3003 zł, w tym:

  • 2414 zł emerytury z ZUS (FUS),
  • 293 zł z KRUS
  • 296 zł emerytury sędziów, prokuratorów, policjantów, żołnierzy i innych służb mundurowych.

Zobacz: Świat walczy z kryzsem na dwa sposoby

Kolejne 1299 zł ZUS (FUS) i KRUS wydały na renty, dodatki i różnego rodzaju zasiłki. Razem renty i emerytury stanowiły prawie jedną czwartą wydatków publicznych w 2011 roku. - Wraz ze starzeniem się społeczeństwa bez podnoszenia wieku emerytalnego i reform wydatki te będą dalej rosły, wymuszając także podwyżki podatków - komentuje Aleksander Łaszek, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Służba zdrowia, będąca kolejną dużą pozycją, w przeliczeniu na mieszkańca, kosztowała nas w 2011 roku 1863 zł.

Wydatki na autostrady, drogi szybkiego ruchu oraz tory wyniosły 741 zł. Kolejne 913 zł na drogi lokalne i transport wydały samorządy. Dopiero czwartą pozycją są wydatki na administrację, równe 967 zł, co stanowi ok. 5% wydatków publicznych w Polsce.

Wiele wskazuje na to, że urzędników w Polsce jest za dużo, ale wydatki na nich stanowią tylko niewielką część wydatków publicznych. - W dużym przybliżeniu można powiedzieć, że zwalniając połowę urzędników w Polsce moglibyśmy sobie obniżyć podatki tylko o ok. 2,5%. - dodaje Aleksander Łaszek. - Dlatego nie należy wierzyć politykom, którzy przekonują, że nie trzeba podnosić wieku emerytalnego i reformować państwa, bo wystarczy tylko pozwalniać niepotrzebnych urzędników.

Kolejne pozycje na naszym rachunku to:

  • pomoc społeczna obejmująca zasiłki socjalne (639 zł),
  • ochrona środowiska (302 zł),
  • sport i wypoczynek (248 zł),
  • kultura (236 zł)
  • rozwój mieszkalnictwa (241 zł).

Kosztowna jest także wspólna polityka rolna UE, która kosztuje 592 zł. Jest ona w większości finansowana ze środków unijnych, ale nie można zapominać, że Polska także wpłaca składkę do budżetu UE (422 zł).

- Co gorsza, wiele wskazuje na to, że środki unijne trafiające na polską wieś zamiast być wykorzystane do jej modernizacji, służą zakonserwowaniu obecnego nadmiernego zatrudnienia w rolnictwie - ocenia ekspert FOR.

Państwo polskie wydaje pieniądze także na wiele innych obszarów, od nauki, informatyki przez handel po turystykę. Choć nakłady na poszczególne pozostałe działy są relatywnie małe, to łącznie kosztują one 2161 zł.

W 2011 roku wpływy z podatków i różnych składek nie wystarczyły w pełni na sfinansowanie wydatków publicznych, co spowodowało deficyt i wzrost państwowego długu publicznego na jednego mieszkańca o 1810 zł, do poziomu 21891 zł.

Zobacz: Kogo skarbówka ma na celowniku

Według szerszej definicji długu publicznego stosowanej przez Komisję Europejską, przyrost długu na mieszkańca był o 395 zł większy, a dług na koniec 2011 roku wyniósł 23182 zł. Oznacza to, że koszty dzisiejszych wydatków są przerzucane na następne pokolenia.

Według opublikowanych przez Eurostat danych, wydatki publiczne w 2011 roku wyniosły 665 mld zł, a nie 688 mld zł, jak przewidywały prognozy z listopada 2011. W rezultacie wydatki publiczne w przeliczeniu na jednego mieszkańca wyniosły w ubiegłym roku 17857 zł, a nie jak wcześniej zakładano - 18481 zł.

Ponieważ pełne dane za poprzedni rok są publikowane z dużym opóźnieniem (w chwili obecnej dostępne są dopiero za rok 2010), rachunek od państwa powstaje w oparciu o prognozy i plany wydatków poszczególnych jednostek publicznych. Pełne zestawienie za 2011 rok będzie dostępne w drugiej połowie 2012 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska