73 lata temu urodził się Grzegorz Lato, jedyny polski król strzelców mundialu

Polskich medalistów olimpijskich i mistrzostw świata w piłce nożnej jest wielu. Nie brakuje też takich, którzy na podium stawali dwa lub trzy razy. Ale tylko jeden może pochwalić się zarówno dwoma krążkami wywalczonymi podczas mundialu jak i taką samą liczbą zdobyczy olimpijskich. Tym szczęśliwcem jest Grzegorz Lato.

Urodził się 8 kwietnia 1950 roku. Jako zawodnik wiele lat spędził w Stali Mielec. Jego pobyt w tym klubie przypadł na okres największych sukcesów w historii. W latach siedemdziesiątych zespół dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Polski (nigdy wcześniej ani nigdy później nie udała mu się ta sztuka), dotarł także do ćwierćfinału Pucharu UEFA.

Cegiełkę do sukcesów mieleckiej ekipy dołożył Lato, który przez dziesięć sezonów spędzonych w Stali, zagrał w ówczesnej pierwszej lidze ponad 270 razy i strzelił 111 goli, niejako po drodze dwukrotnie zostając królem strzelców. Napastnikiem szybko zainteresował się selekcjoner reprezentacji Polski Kazimierz Górski. W sierpniu 1970 roku nastąpił debiut dwudziestoletniego wówczas Laty w elicie, a nieco rok później zawodnik zagrał już w seniorskiej reprezentacji narodowej, z którą przez kolejne lata odnosił ogromne sukcesy. Jego bilans zamknął się w stu meczach i 45 golach.

W 1980 roku Lato wyjechał z Mielca. Trafił do belgijskiego Lokeren, w którym spędził dwa sezony. W późniejszym czasie grywał jeszcze w Meksyku i Kanadzie. Po zakończeniu piłkarskiej kariery próbował sił w roli trenera. W latach 90. ubiegłego wieku był opiekunem m.in. Stali Mielec, Olimpii Poznań, Amiki Wronki i Widzewa Łódź.

W 2008 roku został wybrany prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Za jego kadencji w Polsce i na Ukrainie odbywały się piłkarskie mistrzostwa Europy. W październiku 2012 roku zakończył działalność w futbolowej centrali (nie ubiegał się o reelekcję). Kilka lat wcześniej próbował sił w polityce (w latach 2001-05 pełnił funkcję senatora).

W 2024 roku minie 50. lat od momentu, gdy Biało-Czerwoni po raz pierwszy w historii stanęli na podium mundialu, a Polak został królem strzelców turnieju. Choć nasze największe obecnie gwiazdy, jak Robert Lewandowski czy Piotr Zieliński to z pewnością znakomici piłkarze, sukcesów na niwie reprezentacyjnej obchodzącemu dziś urodziny Lacie mogą jedynie pozazdrościć.