800 lat Opola. Poznamy tajemnice Ostrówka. Niesamowita prezentacja

Artur  Janowski
Artur Janowski
Do wirtualnej osady niebawem będzie mógł zajrzeć każdy opolanin. Ten etap prac kosztował budżet miasta 27 tysięcy złotych.
Do wirtualnej osady niebawem będzie mógł zajrzeć każdy opolanin. Ten etap prac kosztował budżet miasta 27 tysięcy złotych. Fot. Fundacja Ridika
Jako pierwsi mogliśmy przespacerować się po wirtualnym grodzie, który powstał na zlecenie ratusza. To wierne odtworzenie drewnianej osady z Pasieki, od której rozpoczęła się historia Opola.

Gród znajdował się tam, gdzie dziś stoi urząd wojewódzki, częściowo amfiteatr, a drewniane pozostałości domostw drzemią również pod parkingiem obok Toropolu.

Problem w tym, że choć o grodzie w Biskupinie słyszał niemal każdy Polak, to wiedza o Ostrówku nie jest powszechna nawet w Opolu.

Dlatego fundacja Ridika wspólnie z władzami miasta, postanowiła to zmienić i przygotowała cyfrową wersję grodu w oparciu o badania archeologiczne, które przeprowadzono do tej pory.

Jako pierwsi mogliśmy zajrzeć do grodu i przespacerować się po drewnianych ulicach, a także wejść do domów, które zasiedlali pierwsi opolanie. Całość robi niesamowite wrażenie i przypomina niezłą grę komputerową.

- Prezentacja fundacji ma jak najwierniej oddać wygląd Ostrówka, ponadto może być wykorzystywana w projektach edukacyjnych dotyczących historii Opola, a nawet w grach komputerowych - przyznaje Łukasz Śmierciak, naczelnik wydziału promocji Urzędu Miasta Opola.

Choć oficjalna prezentacja wirtualnego grodu odbędzie się dopiero w 2017 roku w ramach 800-lecia miasta, to już wiadomo, że projekt „Opole przez wieki - Ostrówek” zakłada również bezpłatne udostępnienie plików do druku 3d, co pozwoli na drukowanie makiet czy modeli - zarówno dla mieszkańców, turystów, jak i dla szkół czy muzealników.
- Obecny projekt stanowi tylko bazę. Pracujemy nad samym grodem Ostrówek - jego architekturą i budynkami - opowiada Szymon Janus, prezes firmy Intermarum, współpracującej z fundacją Ridika. - Szukamy finansowania i partnerów w mieście, dzięki którym moglibyśmy projekt rozwijać - najpierw dodając mieszkańców, którzy odtwarzaliby swoje role i pokazywali, jak wyglądało ich życie, a docelowo nawet przywracając do życia inne okresy historyczne - np. Zamek Piastowski.

Janus podkreśla, że nad całością czuwa dr Magdalena Przysiężna-Pizarska, archeolog z Uniwersytetu Opolskiego.

- To pani doktor pilnuje, aby uzyskać maksymalną wierność historyczną, na tyle, na ile jesteśmy ją w stanie zdobyć. Niestety obecnie blokowane są kolejne prace archeologiczne w okolicach budynku urzędu marszałkowskiego i urzędu wojewódzkiego - opowiada Janus.

Dr Przysiężna - Pizarska nadal ma jednak nadzieję, że kiedyś archeologowie będą mogli ponownie zajrzeć pod ziemię w okolicach Ostrówka.

- To jest absolutnie wyjątkowe miejsce także w skali kraju i nie jest prawdą, że zostało w całości przebadane - podkreśla archeolog. - Marzy nam się po-wstanie podziemnej wystawy, na której można by zobaczyć, jak Ostrówek wyglądał. Na razie jednak musi nam wystarczyć gród wirtualny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska