90 mln zł na miejsca pracy, staże absolwentów i edukację w ramach Specjalnej Strefy Demograficznej

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Tuż po Nowym Roku ruszą pierwsze programy w ramach specjalnej strefy demograficznej.
Tuż po Nowym Roku ruszą pierwsze programy w ramach specjalnej strefy demograficznej.
Tuż po Nowym Roku ruszą pierwsze programy w ramach Specjalnej Strefy Demograficznej. Władze województwa opolskiego chcą na nie przeznaczyć 90 mln złotych.

To pieniądze unijne, którymi w części dysponują władze regionu z przyznanej Opolszczyźnie puli, a w części zostały obiecane nam przez ministra rozwoju regionalnego z puli krajowej.

Zostaną przeznaczone na zrealizowanie pięciu projektów, w tym trzech edukacyjnych, adresowanych do dzieci ze szkół podstawowych i uczniów zawodówek oraz do nauczycieli. Dwa kolejne programy związane są z rynkiem pracy.

Projekty edukacyjne rozpoczną się już w styczniu 2013 r. i potrwają do końca 2014 r. Kolejne, służące zorganizowaniu miejsc pracy dla bezrobotnych i absolwentów szkół wyższych, mają wystartować w kwietniu 2013 roku i zakończyć się także pod koniec grudnia 2014.

Wdrażanie założeń specjalnej strefy demograficznej na Opolszczyźnie zaczyna się od tych pięciu programów, bo właśnie na nie mamy zapewnione finanse jeszcze w ramach obecnego unijnego rozdania, które trzeba rozliczyć najdalej w 2015 roku.

Specjalna Strefa Demograficzna, której plan opracował i zaczyna go wprowadzać w życie opolski urząd marszałkowski, ma zapobiec wyludnianiu się naszego regionu. A przypomnieć trzeba, że na Opolszczyźnie jest pod tym względem najgorzej w kraju, bo nie dość, że rodzi się u nas mało dzieci, to jeszcze Opolanie częściej niż mieszkańcy innych regionów szukają pracy poza województwem albo poza Polską.

Władze regionu liczą, że utworzenie nowych miejsc pracy zatrzyma młodych Opolan w regionie i skłoni ich do zakładania tutaj rodzin, co przełoży się też na wzrost liczby ludności.

W programie strefy znalazło się kilkadziesiąt przedsięwzięć, których łączny koszt ma wynieść co najmniej 2 mld zł.

Władze chcą szukać pieniędzy przede wszystkim w kasie unijnej, budżetach państwa i samorządów. Program ma być realizowany do 2020 roku, a jeśli przyniesie oczekiwane efekty, mógłby być adaptowany przez inne regiony.
Projekty edukacyjne ma realizować Regionalne Centrum Rozwoju Edukacji. W pierwszym wezmą udział wszystkie szkoły podstawowe.

- Lekcje będą się odbywać w różnych miejscach: teatrach, muzeach, na uczelniach, w terenie, żeby dzieci łatwiej przyswajały wiedzę - wyjaśnia Lesław Tomczak, dyrektor RCRE.

Bożena Jankowska, dyrektor PSP nr 9 w Kędzierzynie-Koźlu (liczy prawie 360 uczniów), przyznaje, że kreatywność i współpraca w grupie to bardzo pożądane umiejętności, także w dorosłym życiu.

- Uczymy ich w szkole. Jeśli znalazły się na to dodatkowe pieniądze, to bardzo dobrze - ocenia.

Drugi projekt ma służyć dostosowaniu szkolnictwa zawodowego do potrzeb rynku pracy. Uczniowie zawodówek mogą liczyć na praktyki i staże w opolskich firmach czy udział w targach. Pieniądze będą też na wyposażenie pracowni szkolnych i przygotowanie uczniów do zakładania własnych firm. - Jeżeli tuż po szkole uruchomią swoje biznesy, nie będą mieli powodu, żeby stąd wyjeżdżać - uważa Lesław Tomczak.

Trzeci projekt edukacyjny kierowany jest do opolskich nauczycieli, żeby poszerzyli wiadomości z nowych metod nauczania i kształcenia zawodowego.

W kwietniu 2013 roku mają ruszyć projekty nastawione na zwiększenie liczby miejsc pracy w regionie. 270 absolwentów szkół wyższych (do 30. roku życia) po kierunkach technicznych trafi na półroczne staże do opolskich przedsiębiorstw w ramach projektu realizowanego przez Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki.

Stażyści będą otrzymywać stypendium wyższe niż najniższa płaca krajowa (w przyszłym roku wyniesie ona 1600 zł brutto).

- Zakładamy, że około 40 procent uczestników tego programu znajdzie po jego zakończeniu zatrudnienie w firmach, w których odbędą staże, albo innych, ale w regionie. Zależy nam, żeby młodzi ludzie zdobywali doświadczenie zawodowe w opolskich firmach, tutaj zostawali i zakładali rodziny - wyjaśnia Michał Durzyński, który sam skorzystał z takiej ścieżki zatrudnienia. Jako absolwent zarządzania i marketingu na Politechnice Opolskiej trafił na staż do OCRG i został po nim tam zatrudniony.

600 miejsc pracy dla opiekunów dzieci do lat 3 ma stworzyć w ramach drugiego projektu WUP w Opolu.

Rekrutacja będzie prowadzona wśród bezrobotnych, przede wszystkim do 30. roku życia i powyżej 50 lat. Przez pierwsze miesiące uczestnicy (głównie kobiety, które mają największe problemy ze znalezieniem pracy) będą szkoleni, a potem dostaną pracę na pół roku, za którą otrzymają po 2 tys. zł brutto wynagrodzenia. Potem przynajmniej część powinna znaleźć pracę na dłużej.

- W ten sposób chcemy zaktywizować bezrobotne panie i równocześnie umożliwić młodym rodzicom, szczególnie mamom, powrót do pracy w zamian za zagwarantowanie im opieki nad dziećmi - mówi Jacek Suski, dyrektor opolskiego WUP.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska