92 procent Opolan ma problemy z pamięcią

- Miałem wyprowadzić psa. Wziąłem smycz do windy, ale zapomniałem zabrać zwierzaka ze sobą - przyznał jeden z ankietowanych. Inny uderzył się w pierś, bo nie odebrał dziecka z przedszkola, chociaż nakazała mu to zrobić żona. Ktoś inny pojechał na ryby, ale już nad jeziorem okazało się, że w aucie nie ma wędek.

To tylko kilka zabawnych historii, które opowiedzieli respondentom mieszkańcy naszego województwa. Badanie naszego roztargnienia przeprowadziła firma Blue Media, która zajmuje się płatnościami internetowymi. Chciała się dowiedzieć, jak Opolanie płacą rachunki, a przy okazji sprawdziła, czy pamiętamy o codziennych obowiązkach.

Wypadamy kiepsko. Okazało się, że 92 procent Opolan ma problemy z pamięcią i jest to jeden z dwóch najgorszych wyników w kraju. 67 procent ankietowanych mieszkańców województwa opolskiego przyznało, że zdarza im się zapomnieć o ważnych rocznicach czy urodzinach.

W całej Polsce mniej niż połowa badanych ma taki problem. 46 procent z nas zapomina o tym, że miało kupić coś ważnego przed powrotem do domu. Co trzeci z nas od czasu do czasy zapomina zabrać do pracy telefon. Nie najlepiej jest także z płaceniem rachunków. Za mieszkanie, telefon, czy tv zapomina zapłacić jedna trzecia mieszkańców regionu. O cztery procent więcej ma problemy z regulowaniem należności za zużyte media. 17 proc. Opolanom zdarzyło się zapomnieć hasło do poczty internetowej czy służbowego komputera.

- Przede wszystkim wynika to z faktu, że pracujemy coraz więcej, jesteśmy coraz bardziej zabiegani, w związku z czym zapominamy o bieżących sprawach - mówi dr Marta Rostropowicz-Miśko, polityk społeczny z Uniwersytetu Opolskiego.