A glony rosną

Mirosław Marzec
Ratownicy pracujący na głubczyckim basenie są zbulwersowani zachowaniem dyrekcji oraz pracowników stacji uzdatniania wody.

Od dawna pracujemy na różnych basenach jako ratownicy, ale w Głubczycach pierwszy raz spotykamy się z tym, aby ktoś wlewał podchloryn do wody wiadrami - mówią Jacek Słoma i Paweł Komarnicki.

Z relacji ratowników wynika, że taka sytuacja powtarza się codziennie.
Pracownik stacji uzdatniania wody potwierdza słowa ratowników.
- Podchloryn wlewamy z nakazu kierownika, ale zawsze robimy to po zamknięciu basenu - wyjaśnia pracownik (nie chce podać swego nazwiska). - Gdyby ten basen miał porządną stację, nie musielibyśmy tego robić, ale nasza oczyszczalnia ma słabe pompy cyrkulacyjne i nie jest w stanie oczyścić całej wody w basenie.
Administrator basenu nigdy nie słyszał o "niekonwencjonalnych" sposobach oczyszczania wody, do jakich przyznają się pracownicy.
- Podchloryn jest łączony z wodą w stacji uzdatniania za pomocą chloratora. Nigdy nie wydawaliśmy pracownikom polecenia, aby wlewali go do wody wiadrami. Jeśli coś takiego robią bez naszej wiedzy, to wyciągniemy w stosunku do nich konsekwencje - zapowiada Jolanta Warczok, prezes Zarządu Głubczyckich Wodociągów i Kanalizacji, administrator basenu.
Wczoraj tylko woda w basenie "olimpijskim" była czysta. W pozostałej części wyglądała, jakby nie była wymieniana od kilku miesięcy.

- Woda musiała się zabrudzić od deszczu albo opadających liści z drzew, które rosną wokół basenu. Rozrost glonów może powodować również wysoka temperatura - wyjaśnia Jolanta Warczok.
Jednak ratownicy twierdzą, że świeżo wymieniona woda od razu była zabrudzona. Zastrzeżenia do jej czystości mają też korzystający z basenu.
- Kilka dni temu po kąpieli w świeżo wymienionej wodzie moja koleżanka dostała wysypki - mówi Leszek Majewski. - Dermatolog powiedział jej, że to mogło być od wody.
Głubczycka Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna co dwa tygodnie kontroluje jakość wody na głubczyckim basenie.
- Dotychczasowe analizy nie wykazują odchyleń od normy. Można się kąpać bez obaw - twierdzi Janina Lejczak, pracownik higieny komunalnej stacji sanepid w Głubczycach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska