Kierowcy, którzy zjeżdżają z autostrady w kierunku Opola narzekają na sznur samochodów, jaki ustawił się przed bramką autostradową w Prądach. Kierowcy czekają po kilkanaście minut, żeby zapłacić za przejechane kilometry.
- Najpierw stałem 20 minut od strony Wrocławia, żeby wjechać na A4 - relacjonuje Radosław Rybczyński z Luboszyc. - A później musiałem odczekać jeszcze kilkanaście minut, żeby z autostrady wyjechać.
- Mimo zapewnień, że będą osobne pasy dla ludzi z ViaAuto nic takiego nie zostało zrobione - mówi Sebastian, który korzystał dzisiaj z węzła w Prądach - Trzeba stać w tych samych kolejkach, w których stoją płacący gotówką.
Jeszcze gorzej jest na punktach poboru opłat pod Gliwicami i Wrocławiem. Powstały tam gigantyczne kolejki.
Na bramce pod Gliwicami utknęli dzisiaj m.in. pracownicy Politechniki i Uniwersytetu Opolskiego, którzy jechali na konferencję.
- Straciliśmy 45 minut, żeby zapłacić za przejazd- relacjonują. - Ten system jest kompletnie niewydolny. Wygląda na to, że przygotowali go ludzie, którzy nie przeprowadzili nawet symulacji.
- Wszystkie bramki są otwarte, a pracownicy obsługują kierowców na pełnych obrotach - przekonuje Dorota Prochowicz, rzecznik Kapsch. - Kierowcy muszą zapoznać się z systemem, nauczyć w jaki sposób pobiera się bilety i płaci. Liczymy, że gdy się z tym oswoją obsługa, będzie odbywać się sprawniej.
Kierowcy narzekają ponadto na system viaAUTO, który ich zdaniem w ogóle nie działa.
- Dzisiaj rano, mimo że mam na ViaAuto wpłacone 300 złotych, system nie wpuścił mnie na węźle w Prądach informując dwoma piknięciami, że nie ma na koncie pieniędzy i trzeba było wziąć bilecik - dodaje Sebastian. - Z kolei po południu system wpuścił mnie na A4 w Bielanach, ale na węźle w Prądach nie wypuścił i Pani w okienku powiedziała, że jej to nie interesuje i mam zapłacić gotówką...
Innym problemem jest fakt, że nie wszystkie bramki obsługiwały dzisiaj płatność kartą. Część z nich przyjmowała tylko gotówkę.
- Ten system płatności jest kompletnie niewydolny. Jeżeli dalej tak będzie działać, to na Euro 2012 czeka nas kompromitacja - dodają kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?