Absolwenci gimnazjów wybrali szkoły

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
Weronika Demisiewicz złożyła we wtorek papiery do klasy społeczno-prawnej w II LO w Opolu. To druga po biologiczno-chemicznej najpopularniejsza klasa w tej szkole. Chce się tam uczyć 70 osób.
Weronika Demisiewicz złożyła we wtorek papiery do klasy społeczno-prawnej w II LO w Opolu. To druga po biologiczno-chemicznej najpopularniejsza klasa w tej szkole. Chce się tam uczyć 70 osób. Paweł Stauffer
W ogólniakach hitem są klasy biologiczno-chemiczne. To przepustka na studia medyczne. Kłopot z naborem mogą mieć szkoły w małych miastach, zwłaszcza położonych blisko Opola.

Do wtorku uczniowie kończący gimnazja mogli jeszcze zmienić decyzję co do szkoły ponadgimnazjalnej pierwszego wyboru i przenieść podania.

- Mamy straszny młyn. Gimnazjaliści w większości już wiedzą, ile dostali punktów za egzamin i świadectwo. Jedni zabierają od nas dokumenty, bo uznali, że są bez szans, innym taka szansa się otworzyła i zapisują się do nas - mówi Agata Smoleń, wicedyrektor II LO w Opolu.

To szkoła ponadgimnazjalna, do której w całym regionie najtrudniej się dostać. Bez 145 punktów (absolwent gimnazjum może ich zgromadzić maksymalnie 200) nie ma co próbować.

Żeby zostać uczniem III i V LO trzeba ich mieć minimum 125, do pozostałych ogólniaków Opola - 110, a do liceów w Kędzierzynie-Koźlu minimum 105.

Zobacz**Egzamin gimnazjalny 2014. Wyniki opolskich uczniów [INFOGRAFIKA]**

Mimo wysoko postawionej poprzeczki opolska "dwójka" ma już 150 kandydatów więcej, niż miejsc. Nadwyżkę notują też "trójka" i "piątka". Największą popularnością w ogólniakach regionu cieszą się klasy biologiczno-chemiczne. Dobrze zdana matura z przedmiotów kierunkowych jest przepustką na studia medyczne.

Szkoły kuszą też niestandardowymi profilami. W V LO w Opolu takim hitem od lat jest klasa pedagogiczno-psychologiczna. Chętnie uczyłoby się w niej 14 razy więcej uczniów, niż przewidziano miejsc.

W dużo mniej komfortowej sytuacji są szkoły w miasteczkach satelickich Opola. Np. w LO w Ozimku czeka 100 miejsc, ale na razie kandydatów jest tylko 49, w tym dla 10 to szkoła pierwszego wyboru.

Trwa renesans szkół zawodowych dających maturę. W Opolu władze miasta już po raz drugi zamierzają otworzyć 40 oddziałów w technikach i 28 w ogólniakach. To odpowiedź na aspiracje młodzieży, często wynikające ze śląskich tradycji rodzinnych, gdzie przede wszystkim liczy się zawód. Takich wyborów dokonują nawet absolwenci gimnazjów działających przy najlepszych ogólniakach i idą do "elektryczniaka" lub technikum ekonomicznego - szkół z czołówki rankingów.

W technikach bardzo popularne są klasy informatyczne i mechatroniczne. Zabiegając o kandydatów szkoły uruchamiają nowe kierunki. Np. w "Gzowskim" ruszy od września klasa geologiczna z innowacją geoturystyczną.

- Na rynku pracy jest zapotrzebowanie na geologów. Współpracujemy z JuraParkiem w Krasiejowie. Nasi uczniowie będą mieli część zajęć w terenie - mówi Ewa Barczyk, wicedyrektor szkoły.

W piątek absolwenci gimnazjów dostaną świadectwa. Ich kopie muszą dostarczyć do nowych szkół do 1 lipca. W przyszły czwartek zostaną wywieszone listy zakwalifikowanych, a 7 lipca - przyjętych. Dla nikogo nie zabraknie miejsca, choć nie dla wszystkich na miarę marzeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska