- Ja za to nie zapłacę - mówi burmistrz Białej.
- Zgodnie z przepisami płaci gmina. A my musimy dokończyć tę pracę - argumentują archeolodzy.
Tak bogatych wykopalisk na stanowisku kultury łużyckiej w Białej nie spodziewał się nikt. Gmina buduje w tym miejscu cztery ulice osiedlowe, korzystając z dotacji na tzw. schetynówki. To miejsce było już wcześniej znane jako stanowisko archeologiczne kultury łużyckiej. Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków przed rozpoczęciem budowy należy dokładnie zbadać teren i uratować wszystko, co kryje ziemia...
O tej absurdalnej sytuacji czytaj w czwartkowym wydaniu NTO
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?