Absurd w Białej. Archeolodzy za dużo odkryli...

KS
Na zdjęciu Agnieszka Fac i Małgorzata Róg odkrywają świetnie zachowane naczynie o średnicy prawie 1 metra.
Na zdjęciu Agnieszka Fac i Małgorzata Róg odkrywają świetnie zachowane naczynie o średnicy prawie 1 metra. KS
Ponad sto tysięcy zabytków, czyli fragmentów ceramicznych garnków i narzędzi z brązu i kości wykopali do tej pory archeolodzy w Białej. Naukowe opracowanie tego odkrycia, liczącego 2,5 tys. lat, potrwa nawet trzy lata.

- Ja za to nie zapłacę - mówi burmistrz Białej.

- Zgodnie z przepisami płaci gmina. A my musimy dokończyć tę pracę - argumentują archeolodzy.

Tak bogatych wykopalisk na stanowisku kultury łużyckiej w Białej nie spodziewał się nikt. Gmina buduje w tym miejscu cztery ulice osiedlowe, korzystając z dotacji na tzw. schetynówki. To miejsce było już wcześniej znane jako stanowisko archeologiczne kultury łużyckiej. Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków przed rozpoczęciem budowy należy dokładnie zbadać teren i uratować wszystko, co kryje ziemia...

O tej absurdalnej sytuacji czytaj w czwartkowym wydaniu NTO

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska