Zdzisław Pietraszek, sołtys Głębinowa, twierdzi, że wszystko zaczęło się od poważnego wypadku, który zdarzył się kilka lat temu. Jadący z ogromną prędkością główną ulicą wsi samochód uderzył w jeden z budynków. - Na szczęście nikt wtedy nie ucierpiał, niemniej kolizja mogła skończyć się tragedia, ponieważ kilka minut wcześniej w miejscu wypadku bawiły się dzieci - wyjaśnia Zdzisław Pietraszek.
Sołtys Głębinowa postanowił zwrócić się do Zarządu Dróg Powiatowych o ustawienie progu zwalniającego, aby w przyszłości nie dopuścić do podobnego zdarzenia. Zebrał ponad dwieście podpisów mieszkańców wsi oraz spędzających tu urlopy turystów. Wniosek został rozpatrzony i niebawem do sołtysa przyszło pismo z odpowiedzią odmowną. - Nie mam pojęcia, dlaczego traktują nas po macoszemu, przecież Głębinów jest miejscowością typowo turystyczna, która, jeżeliby o nią bardziej zadbać, może gminie przynosić niemałe profity - irytuje się Zdzisław Pietraszek.
Odmowa zainstalowania progu motywowana była przede wszystkim tym, że na drogach, na których kursują autobusy komunikacji miejskiej założenie go jest niemożliwe. Ponadto dyrekcja Zarządu Dróg Powiatowych w Nysie jest zdania, że nie byłoby to zgodne z ustawą o ochronie środowiska, ponieważ obecność progu na jezdni powoduje drgania i hałasy, które z kolei budzić mogą się sprzeciwy ludzi mieszkających w pobliżu.
Zdzisław Pietraszek raz jeszcze próbował odwoływać się od tamtej decyzji i kiedy ponownie otrzymał odpowiedź negatywną, postanowił interweniować w urzędzie wojewódzkim w Opolu. Sprawą zajął się wydział transportu UW i niebawem pisma sugerujące rozwiązanie głębinowskiego problemu trafiły do nyskiego Starostwa Powiatowego.
Dyrekcja Zarządu Dróg Powiatowych w Nysie twierdzi, że progu zwalniającego nie ustawi, ponieważ byłoby to szkodliwe dla środowiska i uciążliwe dla mieszkańców wsi. Obiecuje natomiast problem rozwiązać inaczej. - Wyjściem z sytuacji może być ustawienie przy wjeździe do wioski znaku ograniczającego prędkość na całym jej obszarze oraz położenie części chodnika - wyjaśnia Tadeusz Dziubandowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Nysie. - Jeżeli tylko budżet starostwa na to pozwoli, to będzie zrobione już w przyszłym roku - zapewnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?