Adwent to cząstka tradycji

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Na zdjęciu uczestnicy konkursu Jan Marcinkowski, Milena Rzepka, Milena Jakusz, Wiktoria Jaworowicz, Aleksander Karolkiewicz i Oskar Leluszko oraz germanistki Kornelia Gawlik i Magdalena Jóśko.
Na zdjęciu uczestnicy konkursu Jan Marcinkowski, Milena Rzepka, Milena Jakusz, Wiktoria Jaworowicz, Aleksander Karolkiewicz i Oskar Leluszko oraz germanistki Kornelia Gawlik i Magdalena Jóśko. Fot. PSP 9 Opole
Uczniowie PSP nr 9 w Opolu robili adwentowe kalendarze, a przy tym poznali lepiej niemiecką tradycję świąteczną i słownictwo. Nie tylko związane z adwentem.

Prace wykonane przez uczniów złożyły się na piękną i różnorodną wystawę, którą społeczność szkolna może podziwiać na korytarzu opolskiej „dziewiątki”.

- Wspólnie z drugą koleżanką germanistką staramy się pomóc dzieciom dostrzec jak wygląda i jest przeżywany adwent w Polsce i w Niemczech - mówi pani Kornelia Gawlik. - Zaproponowaliśmy im udział w konkursie na wykonanie kalendarza adwentowego, skorzystali z niego zarówno uczniowie klas I-III, jak i IV-VI.

Okazało się, że uczniowie mieli świetne pomysły, a przy wykonaniu nierzadko pomagali rodzice. Na wystawie znalazł się m.in. kalendarz upieczony z piernika. Inny uczeń na gałązce umieścił 24 woreczki śniadaniowe z piernikami. Kolejny wkomponował w kalendarz tyleż czerwonych skarpetek (każda z czymś słodkim w środku), ktoś jeszcze ponumerowane 24 czerwone torebeczki. Uczniowie chętnie wykorzystywali do pracy pudełka po zapałkach (łatwo w nich ukryć po cukierku). - Przy okazji konkursu i adwentowych lekcji pojawiło się niemieckie słownictwo związane z tą tematyką - dodaje Kornelia Gawlik. - Rozmawialiśmy o wyglądzie kalendarzy i tradycji ich otwierania. Mam taki ciekawy kalendarz adwentowy, który składa się z 24 książeczek - ukrytych w okienkach - z krótkim tekstem po niemiecku. Każdego dnia czytamy kawałek opowiadania, które zakończy się wraz z adwentem. Dzieci niecierpliwie czekają na kolejne odcinki.

Takie zajęcia mają potrójne znaczenie: uczniowie doskonalą język niemiecki, poznają tradycje adwentowe i świąteczne wywodzące się z niemieckiego kręgu kulturowego oraz przypominają sobie - często podobne lub tożsame - zwyczaje domowe i regionalne.

- Uczą się wierszyka o wieńcu adwentowym, piszemy po niemiecku listy do św. Mikołaja - dodaje pani Kornelia. - Poznajemy niemieckie potrawy świąteczne i przybliżamy tradycję jarmarków świątecznych, zresztą kultywowaną w sąsiednich miejscowościach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska