Adwentowi akwizytorzy

Małgorzata Krysińska
Uczniowie z Borek Wielkich rozprowadzają po domach kartki i gadżety świąteczne. Pieniądze zasilą budżet szkoły.

Akcja obejmująca trzy wsie: Borki Wielkie, Broniec i Kucoby, stała się w naszej szkole już corocznym zwyczajem. Rozpoczynamy ją na początku adwentu, kończymy na kilka dni przed świętami. Jeszcze niedawno dzieci chodziły od domu do domu, oferując mieszkańcom plastikowe figurki Mikołajów, kartki świąteczne i szopki, teraz rozprowadzają figurki aniołków - mówi dyrektor Szkoły Podstawowej w Borkach Wielkich Anna Meryk.

Dyrekcja szkoły zamawia towar u zaprzyjaźnionych hurtowników.
- W ubiegłym roku uczniowie rozprowadzili w ten sposób ponad dwa tysiące kartek i 150 papierowych szopek. Zarobiliśmy 616,50 zł i zwiększyliśmy tym samym pulę pieniędzy rady rodziców, z której finansujemy imprezy dla dzieci (w tym również zakup paczek na Mikołaja) oraz remonty. W tym roku wpływy ze sprzedaży świątecznych akcesoriów już przekroczyły 600 zł, ale uczniowie jeszcze chodzą po wsiach z aniołkami. Toteż mamy nadzieję, że kwota ta znacząco wzrośnie - liczy pani dyrektor.
Podkreśla też, że dzięki tej akcji dzieci nie tylko zarabiają pieniądze dla szkoły, ale poznają także smak pracy, uczą się do niej szacunku. Jak powiedzieli nam sami uczniowie, zabawa w akwizytorów to dla nich wielka frajda.

- To fajne, że można coś zrobić dla siebie i innych i jednocześnie przez chwilę poczuć się prawie dorosłym. Zwłaszcza, że gdy pukamy do drzwi, ludzie naprawdę się cieszą. Tylko na jednej ulicy w Borkach Wielkich sprzedałyśmy w ciągu jednego popołudnia aż czterdzieści Mikołajów - pochwaliły się nam się czwartoklasistki: Ramona Gałecka, Małgosia Roj i Magda Woźna.
- My także nie okazaliśmy się gorsi: sprzedaliśmy dokładnie tyle samo, ile dziewczyny - mówią ich koledzy: Sebastian Kubosz, Paweł Strużyk i Andrzej Kurpiel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska