Afera dębowa. Sąd Apelacyjny zmienił wyroki dla głównych oskarżonych

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Michał A. (w granatowej kurtce) i Daniel R. (w niebieskiej koszuli) na wcześniejszych rozprawach w sądzie.
Michał A. (w granatowej kurtce) i Daniel R. (w niebieskiej koszuli) na wcześniejszych rozprawach w sądzie. Mirosław Dragon
Podpalaczowi Danielowi R. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu obniżył karę, za to zleceniodawcy podpaleń biznesmenowi Michałowi A. podwyższył o połowę. Wszyscy oskarżeni zostali skazani na surowe kary bezwzględnego więzienia.

Afera dębowa pod Wołczynem w największym skrócie polegała na tym, że nieustaleni i nieukarani do dzisiaj sprawcy wycięli tam nielegalnie setki drzew, a alarmujący o procederze świadkowie byli zastraszani, a ich mienie podpalano.

W czwartek (25 kwietnia) Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ogłosił wyrok w sprawie afery dębowej:

  • Daniel R., rolnik z Rożnowa, który był wykonawcą podpaleń (razem z innymi osobami, których nie dało się ustalić) - dostał wyrok 14 lat więzienia;
  • Michał A., właściciel fabryki mebli w Łęce Mroczeńskiej, który był zleceniodawcą podpaleń - usłyszał wyrok 6 lat więzienia;
  • Piotr M., który sprzedał granaty i pistolet (granat został użyty w podpaleniu, pistolet miał posłużyć do ostatecznej zemsty na świadkach) - został skazany na 2 lata więzienia.

Wyrok jest prawomocny, a wszystkie kary pozbawienia wolności są bezwzględne.

Proces w sprawie afery dębowej. Michał A.

Afera dębowa. Biznesmen z Łęki Mroczeńskiej musiał zapłacić ...

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił zatem ubiegłoroczny wyrok Sądu Okręgowego w Opolu, od którego odwołali się zarówno skazani, jak i prokuratura.

Danielowi R. sąd obniżył karę z 15 do 14 lat.

Sąd oczyścił go z zarzutów nakłaniania żony do odmowy składania zeznań, ponieważ można skazać kogoś tylko za nakłanianie do składania zeznań, a nie do odmowy - wyjaśnia Witold Franckiewicz, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. - Decydujący o wysokim wyroku był podtrzymany zarzut usiłowania zabójstwa w zamiarze ewentualnym przy podpaleniu domu, w którym przebywała cała rodzina.

Michałowi A. po odwołaniu się prokuratury Sąd Apelacyjny podwyższył wyrok z 4 do 6 lat bezwzględnego więzienia.

Piotrowi M. w apelacji podtrzymano wyrok 2 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska