Afera o szkolne gabinety medyczne

sxc
sxc
Chodzi o gabinety profilaktyki i pomocy przedlekarskiej w szkołach w Kędzierzynie-Koźlu.

W większości kędzierzyńsko-kozielskich szkół są one w gestii Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Trzy szkoły podpisały kontrakty z Sylwią Artuną, która prowadzi indywidualną praktyką pielęgniarską. I to właśnie o te umowy rozpętała się burza.

Zaczęło się od tego, że dyrektor ZOZ-u Anatol Majcher wysłał do prezydenta miasta Tomasza Wantuły pismo, w którym poinformował go, że chciałby przejąć gabinety w tych placówkach, z którymi kierowana przez niego instytucja jeszcze nie współpracuje.

W dokumencie podpisanym przez dyr. Majchera czytamy: "Mamy zamiar i chęć zawrzeć umowy ze szkołami, jednak w tym celu dyrektorzy szkół powinni rozwiązać umowy z dotychczasowym niepublicznym wykonawcą".

Anatol Majcher podkreśla w swoim piśmie, że ma nadzieję, iż "autorytet prezydenta sprawi, że ZOZ-owi ostatecznie uda się podpisać nowe umowy". Z korzyścią dla obu stron - dodaje.

Pismo z ZOZ-u trafiło do kozielskiego magistratu oraz do Miejskiego Zarządu Oświaty i Wychowania. A już wbrew intencjom nadawcy, nie wiadomo, jaką drogą, dotarło także do dyrektorów szkół, również tych, w których działają gabinety Sylwii Artuny. - To nieuczciwe zagranie. Mało tego, to działanie nieetyczne zawodowo - oburza się pielęgniarka.

Sprawą zainteresował się radny miejski Grzegorz Peczkis z Prawa i Sprawiedliwości.
- Najpierw nie chciałem uwierzyć, że w Kędzierzynie-Koźlu stosuje się takie metody. Dopiero gdy przeczytałem to pismo, przekonałem się, że to jednak prawda - oburza się radny Peczkis.

Samorządowiec, który należy do opozycji w podporządkowanej prezydentowi radzie miasta, podniósł larum na ostatniej sesji. - Zastanawiam się, jakie lobby ma szef ZOZ-u w kozielskim magistracie, że do szkół trafia pismo sugerujące, by rozwiązać umowę z niepublicznym podmiotem, a podpisać ją z ZOZ-em - pyta na sesji radny Peczkis.

Całej sprawie smaczku dodaje fakt, że dyrektor ZOZ-u Anatol Majcher kojarzony jest ze środowiskiem politycznym prezydenta Tomasza Wantuły. Mało tego, formalnie jest też przełożonym prezydenta, bo ten - lekarz z wykształcenia - dorabia w szpitalu należącym do Zakładu Opieku Zdrowotnej. Prezydent tylko w zeszłym roku zarobił w kierowanym przez Majchera ZOZ-ie ponad 100 tys. złotych.

- Śliska sprawa. Dyrektor szpitala sugeruje prezydentowi, żeby załatwił mu kontrakty w szkołach, pozbywając się konkurencji. Oj, to może się Wantule i Majcherowi odbić czkawką - pokpiwa jeden z samorządowców.

Chcieliśmy zapytać Anatola Majchera, co skłoniło go do wysłania takiej niecodziennej prośby do urzędu miasta. Rzeczniczka dyrektora ZOZ Adriana Nurzyńska poinformowała nas, że nie ma takiej możliwości, bo szef jest na urlopie. - A tylko pan dyrektor mógłby udzielić jakichkolwiek informacji w tej sprawie - zaznaczyła.

Na urlopie przebywa też dyrektorka Miejskiego Zarządu Oświaty i Wychowania, a także prezydent Wantuła. W imieniu tego ostatniego głos zabrał jego zastępca Paweł Rams.

- Dziwię się w ogóle całemu zamieszaniu. Radny Peczkis niepotrzebnie, moim zdaniem, robi z tego medialną aferę - uważa wiceprezydent Rams. Przekonuje, że pismo Anatola Majchera to wyłącznie niezobowiązująca informacja dla prezydenta Wantuły, że ZOZ jest zainteresowany prowadzeniem szkolnych gabinetów medycznych.

- Nie wiemy, w jaki sposób trafiło ono do dyrektorów szkół. Na pewno nie było do nich adresowane. Zapewniam, że nie ma mowy o żadnych naciskach. Zresztą według mojej wiedzy dyrektorzy szkół, których cała sprawa dotyczy, nie zamierzają rozwiązywać dotychczasowych umów - mówi Paweł Rams.

I dodaje, że wobec osoby, która przesłała kontrowersyjny dokument dyrektorom, zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje służbowe.

- Komuś zależało na tym, żeby zrobiła się z tego afera. To z kolei oznacza, że Wantułę otaczają nie tylko przyjaciele - komentuje anonimowo kędzierzynianin blisko związany ze środowiskiem politycznym prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska