Afera pożyczkowa w Namysłowie. Burmistrz zwolnił dyscyplinarnie pięciu urzędników

sxc.hu
sxc.hu
To efekt kontroli w referacie księgowości Wydziału Oświaty i Kultury Fizycznej Urzędu Miejskiego w Namysłowie.

O aferze pisaliśmy dwa dni temu: urzędnicy odpowiadający za finanse oświaty przyznawali zaufanej grupie osób olbrzymie pieniądze z zakładowych funduszów pożyczkowych. Rekordzista wziął ponad 100 tys. zł, choć limity przypadające na jedną osobę były kilkakrotnie niższe. Nie przestrzegano też terminów zwrotów pieniędzy.

Gdy informacje o nieprawidłowościach dotarły do burmistrza, zarządził kontrolę i dziś przekazał wstępne wyniki.

- Pięć osób zostanie zwolnionych w tzw. trybie dyscyplinarnym, dwie prawdopodobnie otrzymają zwykłe wypowiedzenia, jedna zostanie ukarana naganą - mówi burmistrz Krzysztof Kuchczyński.

Winy nie dopatrzono się tylko wobec dwóch z dziesięciu zawieszonych pracowników.
Na tym nie koniec, bo po konsultacji z prawnikiem burmistrz zamierza zgłosić sprawę w prokuraturze. W co najmniej jednym przypadku miało bowiem dojść do podrabiania dokumentów.

Kłopotów mogą się spodziewać nie tylko zwolnieni czy ukarani urzędnicy, ale też ich koledzy i koleżanki, którzy są poręczycielami zakładowych pożyczek. Pieniądze trzeba będzie oddać i jeżeli kogoś nie będzie na to stać, Urząd Miasta może zwrócić się o zwrot do poręczycieli.

Teraz kontrolerzy wkroczą do szkół i bardzo prawdopodobne jest, że posypią się kolejne kary m.in. wobec dyrektorów.

- Z dokumentów wynika, że w niektórych szkołach zarządzanie funduszami pożyczkowymi wyglądało bardzo źle - przyznaje burmistrz Kuchczyński. - Ale chcę zachować obiektywizm, dlatego tę kontrolę przeprowadzi wynajęty biegły. W dodatku, jeśli sprawy dotyczą nauczycieli, to w grę wchodzi Karta nauczyciela, muszę też pewne sprawy konsultować z kuratorium. Tu nie może być pośpiechu.

Burmistrz zapowiada też wyciągnięcie wniosków z tej sytuacji. - Musimy zmienić organizację przyznawania pożyczek i sposób kontroli, zamierzam też zmniejszyć limity, bo w oświatowych funduszach jedna osoba mogła wziąć do 20 tys. zł. A czasem pieniądze łatwo się bierze, a trudniej oddaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska