Śledztwo trwało prawie rok, a pół roku temu Damas-Łazowskiej postawiono zarzuty. Dotyczyły one podżegania do przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.
- Śledztwo zostało umorzone z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie czynu zabronionego - powiedział portalowi nto.pl Dariusz Dul, zastępca prokuratora rejonowego w Kędzierzyniue-Koźlu.
Doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Tomasza Wantułę i szefową jego gabinetu Halinę Damas-Łazowską złożył na początku września 2012 roku miejski radny PO Andrzej Kopeć.
Postępowanie sprawdzające prokuratury trwało miesiąc. Po nim zostało wszczęte śledztwo.
Śledczy sprawdzali czy szefowa gabinetu prezydenta Halina Damas-Łazowska miała naciskać na szefową Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Teresę Koczubik, by ta zatrudniała konkretne osoby, omijając procedurę konkursową. Dowodem w śledztwie były m.in. sms-y z nazwiskami dwóch osób.
Postępowanie miało także wyjaśnić, czy prezydent nie złamał prawa nie reagując na sygnały dotyczące ewentualnych nieprawidłowości. O tym, że nie złamał prawa, prokuratura poinformowała już kilka tygodni temu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?