Afera w Państwowej Szkole Muzycznej w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Nawet 150 tys. zł mogła zdefraudować pracownica księgowości Państwowej Szkoły Muzycznej. Grożą jej za to trzy lata więzienia.

Aferę wykryto podczas wewnętrznej kontroli. Wówczas okazało się, że z budżetu szkoły od kilku lat wyprowadzano pieniądze.
- Jesteśmy w szoku, że przez tak długi czas nikt w księgowości tego nie zauważył - opowiada jeden z pracowników szkoły.
- Gdzie była w tym czasie główna księgowa? - zastanawia się jeden z nauczycieli.

Mechanizm miał wyglądać następująco: pracownica księgowości zaniżała celowo przelewy na konta pracowników, a kolejne sumy wyprowadzała też ze szkolnej kasy pożyczkowej. Łącznie w grę może wchodzić nawet 150 tys. zł!

Nieoficjalnie wiemy, że policja niebawem zakończy śledztwo i przekaże materiały prokuraturze. Wiele wskazuje na to, że pracownica księgowości, którą już zwolniono z pracy, usłyszy zarzuty przywłaszczenia pieniędzy i fałszowania dokumentów. Grozi za do 3 lat więzienia plus nakaz zwrotu pieniędzy.

Na ustalenia śledztwa czeka Centrum Edukacji Artystycznej w Warszawie, które nadzoruje szkoły artystyczne.

- Dyrektorka szkoły poniosła już konsekwencje służbowe, ale to nie oznacza, że po decyzji prokuratury nie będzie kolejnych - mówi dr Zdzisław Bujanowski, dyrektor CEA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska