Afera w Sidzinie. Ksiądz: Tak, uderzyłem dziecko

fot. Klaudia Bochenek
Wie, że źle zrobił.
Wie, że źle zrobił. fot. Klaudia Bochenek
11-letni Grzesiek przeszkadzał na lekcji. Dostał od katechety w twarz. Później jeszcze raz, i jeszcze. Ksiądz Michał Wieczorek z parafii w podnyskiej Sidzinie przyznaje, że puściły mu nerwy. To moja osobista porażka - mówi.

Lekcja katechezy w sidzińskiej szkole podstawowej. Grzesiek wierci się, przeszkadza w prowadzeniu zajęć. Katecheta upomina, prosi, grozi. Bezskutecznie. Ksiądz Michał Wieczorek wyprowadza chłopca z klasy, uderza w twarz. Ten się śmieje, później dostaje jeszcze razy przy całej klasie.

- Wiem, że syn jest nadpobudliwy i cały czas są z nim jakieś problemy, ale to nie znaczy, że od razu trzeba go bić - żali się pani Agnieszka, mama 11-letniego chłopca, który od razu po zajściu poskarżył się rodzicom na zachowanie proboszcza.

W szkole zrobiła się afera. Ksiądz Wieczorek bije się w pierś. Wie, że źle zrobił. Mówi, że to ból - nie tylko fizyczny, który zadał chłopcu, ale cierpienie duchowe, osobista porażka katechety, wielka przegrana.

- Doprowadził mnie do ostateczności, puściły nerwy, nie wytrzymałem - tłumaczy. - Ale jak mogę być spokojny kiedy uczeń od wielu miesięcy rozwala mi lekcje, przestawia stoły, szura krzesłami, zachowuje się karygodnie i wulgarnie odpowiada na pytania. Może jeszcze mam sobie pozwolić wsadzić wiadro ze śmieciami na głowę?
Rada pedagogiczna szkoły potępia zachowanie księdza, ale niektórzy nauczyciele są w stanie go zrozumieć:

- Źle zrobił i ubolewam nad tym - przyznaje Barbara Dybczak, wychowawca klasy. - Ale z drugiej strony wiem na co Grześka stać, bo nie raz doświadczyłam jego zachowania na własnej skórze. Trzeba mieć stoicki spokój, żeby nie dać się sprowokować.

Jak twierdzi wychowawczyni chłopak zalazł za skórę nie tylko księdzu, bo notorycznie skarżą się na niego inni nauczyciele. Popada również w konflikty z rówieśnikami i jako jeden z dwóch uczniów w całej szkole ocenę z zachowania ma nieodpowiednią...

Więcej - czytaj piątkowe wydanie Nowej Trybuny Opolskiej

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska