Afera ze Zbiornikiem Racibórz. Wały do rozbiórki

Joanna Wieczorek
Joanna Wieczorek
6,5 kilometra wałów na prawym i lewym brzegu Zbiornika Racibórz zostanie rozebranych! Dlaczego? Materiał, który został użyty do ich budowy, nie spełnia parametrów określonych w specyfikacji. Czy mieszkańcy będą bezpieczni nawet po jego wybudowaniu?

Dolnośląskie Iwiny pamiętają do dziś rok 1967. 13 grudnia około 3.00 nad ranem pękła tam grobla zbiornika przy kopalni „Konrad”. Gigantyczna fala błotna zalała wtedy całą wieś, zginęło 18 osób, kolejne pół tysiąca zostało rannych. Przyczyną katastrofy było niedostateczne rozpoznanie geologiczne podłoża na etapie projektowania i lokalizowania zbiornika. Czy mieszkańcy Raciborszczyzny mają gwarancję jakości materiałów użytych do budowy polderu?

Jak przekazała nam Linda Hofman z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, wykonawca zbiornika na własny koszt wykona rozbiórkę wałów. U inwestora usłyszeliśmy tłumaczenie, że projekt dopuszczał użycie materiału alternatywnego, który powinien spełniać tzw. kryteria granulacji.
Ten nie spełniał. Teraz firma Dragados będzie musiała sięgnąć po inny żwir. Gorszej jakości towar automatycznie przekładał się na niższą cenę budowy. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że były dwa powody podjęcia takiej decyzji: koszty transportu i protesty społeczne. Mieszkańcy nie chcieli, by samochody z setkami ton wożonego materiału, rozjeżdżały ich drogi.

Dotychczas używany łupek pokopalniany będzie mógł być wykorzystany pod warunkiem, że materiał spełni normy. Teraz na polderze budowane są m.in. przepusty i umacniany brzeg oraz dno.

Zdaniem Pawła Machy, burmistrza Kuźni Raciborskiej a także kapitana Żeglugi Śródlądowej, skała płonna z hałdy to jest materiał, który nie znosi kontaktu z wodą. Przy takim kontakcie ona się po prostu lasuje. - Ten materiał nigdy nie nadawał się na budowę zbiornika – komentuje Macha.

Problem sygnalizowano od 2014 roku w ministerstwie. Wiadomo już wtedy było, że materiał z niektórych hałd został zdyskwalifikowany i w żadnym wypadku nie nadaje się do budowy zbiornika. Wskazano, że rozmycie wałów, napełnionego wodą zbiornika, może doprowadzić do tragedii o wiele większej niż powódź z 1997 roku. Kataklizmu wtedy nie da się przewidzieć i tak jak w Iwinach błoto może zalać już nie jedną wieś, a cały powiat.

Jak długo wiadomo o tych nieprawidłowościach? - Temat znamy i analizujemy od jakiegoś czasu – dodaje Hofman. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że inżynier kontraktu chce się jeszcze przyjrzeć budowie zapory czołowej, gdzie mogą być kolejne problemy.

Wały rozebrane zostaną do końca tego roku, wszystko na koszt wykonawcy.

Zbiornik Racibórz to największa inwestycja hydrotechniczna w Polsce. Ma chronić przed powodzią trzy województwa: Śląskie, Opolskie i Dolnośląskie. Polder powstaje na terenie powiatów wodzisławskiego, raciborskiego i gminy Racibórz. Ma pomieścić 185 mln metrów sześciennych wody. Wykonawcą jest hiszpańska firma Dragados. Koszt budowy to prawie miliard złotych. Data zakończenia była przekładana już kilkakrotnie. Dziś wskazywana jest koniec 2018 roku.

*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Słońce, palmy i sztuczna Rawa. Tylko się nie kąpcie! ZDJĘCIA + WIDEO
*Ranking Uczelni Wyższych Perspektywy 2016: Ale niesamowity skok śląskich szkół!
*Ile zarabiają pielęgniarki? Oto prawdziwe paski wynagrodzeń
*Nowy abonament RTV, czyli opłata audiowizualna z rachunkiem za prąd ZASADY, KWOTY, ZWOLNIENIA!
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Afera ze Zbiornikiem Racibórz. Wały do rozbiórki - Dziennik Zachodni

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska