Chodzi o tereny, na których stoją trzy bloki i trzy mniejsze budynki mieszkalne. Niegdyś była to część PGR-u, a budynki zamieszkałe były przez pracowników gospodarstwa rolnego. W latach 90. PGR upadł, a całość przejęła Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, a następnie Agencja Nieruchomości Rolnych. Od tego czasu pojawił się problem, bo drogi dojazdowe do dawnego PGR-u popadały w coraz większą ruinę, tymczasem ANR nie miała pieniędzy na ich remont.
- Ulica jest dziurawa, a gdy pada deszcz, tworzą się na niej potężne kałuże - mówi Piotr Mieszczyński, jeden z lokatorów. - Na krzywych płytach chodnikowych łatwo o potknięcie.
Część budynków nie ma w ogóle utwardzonego dojazdu, więc przed klatkami schodowymi tworzy się błoto. Z problemami borykało się 41 rodzin, bo właśnie tyle żyje w popegeerowskich budynkach.
- Mieszkańcy słali do nas pisma i żądali remontu - mówi Andrzej Kasiura, burmistrz Krapkowic. - Ale gmina miała związane ręce, bo do czasu, gdy właścicielem dróg była agencja, nic nie mogliśmy zrobić.
Kilka tygodni temu burmistrz podpisał z agencją porozumienie. Na jego mocy tereny przed blokami przejdą na własność gminy. Teraz samorząd ogłosił natomiast przetarg na całkowitą przebudowę osiedlowych uliczek. Projekt budowlany jest już gotowy.
- Prace obejmują wymianę nawierzchni i budowę nowej drogi dojazdowej z kostki brukowej - tłumaczy Władysław Wojtkiewicz, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Inwestycji w Krapkowicach. - Roboty ruszą tego lata i zakończą się jeszcze w tym roku.
Ciekawostką jest, że koszty remontu pokryje ANR, która przekaże gminie ponad 230 tys. złotych bezzwrotnej pomocy - taki "gest" ze strony Agencji zdarza się rzadko. W przyszłości gmina będzie musiała jednak na własny koszt utrzymywać drogę.
Przejęcie terenów od ANR umożliwi samorządowi także skanalizowanie Ligoty Krapkowickiej - obecnie rury kładzione są po sąsiedzku, w Żywocicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?