Aglomeracja Opolska będzie dodatkowym motorem regionu

Archiwum
- Na powstaniu aglomeracji nikt nie straci - mówi Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent Opola.
- Na powstaniu aglomeracji nikt nie straci - mówi Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent Opola. Archiwum
Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim, zastępcą prezydenta Opola na temat tworzącej się Aglomeracji Opolskiej, która ma być polem do współpracy, ale i umożliwić skuteczną walkę o unijne dotacje.

- Być może już lipcu powstanie Aglomeracja Opolska. Po co nam twór, który będzie skupiał gminy sąsiadujące z Opolem, skoro istnieje województwo i urząd marszałkowski?
- Pierwszy raz koncepcja aglomeracji przyszła mi na myśl, gdy walczyliśmy o pieniądze na budowę węzła drogowego nad obwodnicą północną. Staraliśmy się o nie u marszałka, ale poza nami nie było nikogo, kto wsparłby te starania, a przecież sprawny przejazd obwodnicą Opola leży nie tylko w naszym interesie, ale także mieszkańców sąsiednich gmin, którzy z niej korzystają. Ostatecznie pieniądze na węzeł się znalazły, ale gdyby wsparła nas aglomeracja, to być może udałoby się je zdobyć znacznie szybciej.

- Ale bez aglomeracji udało się panu porozumieć z gminami w sprawie dopłat do kursów autobusów na liniach wyjeżdżających poza granice Opola.
- Owszem, tyle, że te spotkania pokazały mi jak duży mur jest pomiędzy miastem a ościennymi gminami. Musimy go zburzyć, musimy współpracować, jeśli chcemy się rozwijać i wspólnie walczyć o unijne dotacje. Wprawdzie projekt ISPA, polegający na skanalizowaniu Opola i gmin sąsiednich, zakończył się sukcesem, ale to za mało, aby powiedzieć, że nasza współpraca z sąsiadami była wzorowa.

- Na powstaniu aglomeracji 20 gmin ktoś może stracić. Boją się jej zwłaszcza powiaty, które mają słabe kompetencje i niewielkie budżety.
- Na powstaniu aglomeracji nikt nie straci. Możemy tylko zyskać i to nie tylko jej członkowie, ale cały region. Opole i gminy sąsiadujące to motor napędowy województwa. Jak motor będzie silny i będzie miał stałe dostawy paliwa w postaci unijnego wsparcia, to pociągnie do przodu całej województwo.

- Czy aglomeracja jest powołana tylko po to, aby zdobyć unijne pieniądze w przyszłości?
- Nie. Jej głównym celem jest współpraca gmin nie tylko na polu inwestycyjnym, ale i komunikacyjnym, oświatowym czy w kwestii śmieci i ścieków. Czasem bywa tak, że gminy dublują się ze swoimi pomysłami i infrastrukturą, co tylko mnoży koszty. Wierzę, że dzięki wspólnemu planowaniu i konsultowaniu naszym gminom uda się tego uniknąć. Podam przykład: Dobrzeń Wielki stoi przed decyzją o modernizacji oczyszczalni ścieków i być może taniej będzie, aby zamiast tego przesyłał swoje ścieki do Opola. To tylko jeden z przykładów przyszłej współpracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska