Aglomeracja Opolska nie chce mieć cmentarza

Pomysł budowy cmentarza dla Aglomeracji Opolskiej wysunęli radni, którzy kontrolowali miejskie nekropolie. Zwrócili uwagę, że już dawno Opole powinno znaleźć miejsce na nowy cmentarz.

- Ciągle wielu opolan wybiera pochówek w grobie ziemnym i aby w przyszłości im to umożliwić, już dziś musimy się zająć przygotowaniem terenu pod nowy cmentarz komunalny - przekonuje Małgorzata Sekula, szefowa klubu radnych SLD, która ocenia, że najdalej za cztery lata nekropolia na Półwsi się zapełni.

Niestety, pomysł wspólnej budowy cmentarza upadł tak szybko, jak się pojawił. Biuro Aglomeracji Opolskiej poinformowało urząd miasta, że gminy nie są zainteresowane budową wspólnej nekropoli. I trudno im się dziwić, bo to stolica województwa ma problem, a nie sąsiednie gminy.

Julian Juszczewski, zastępca kierownika administracji cmentarzy komunalnych, przypomina jednak, że niebawem ma ruszyć rozbudowa cmentarza na Półwsi w stronę ulic Zbożowej i 10 Sudeckiej Dywizji Zmechanizowanej.

Na tym jednak możliwości powiększenia cmentarza się kończą. - Szacujemy, że po zakończeniu inwestycji miejsca wystarczy na około 5 lat, więc faktycznie decyzja o nowym cmentarzu powinna być podjęta już niebawem - zgadza się Juszczewski.

Urzędnicy przyznają, że poszukiwania nowego miejsca na chowanie zmarłych trwają, ale jego znalezienie to trudne zadanie. Na razie miasto nie ma terenu o powierzchni co najmniej ok. 30 hektarów, a tyle potrzeba na cmentarz.

- Problemem głównym są warunki gruntowe: nasze tereny mają podłoże wapienne i często są podmokłe - tłumaczy Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej w urzędzie miasta.

Dlatego docelowej lokalizacji wciąż brak i na razie w ratuszu nikt nie deklaruje nawet, kiedy coś może się pojawić.

Zamiast tego miasto chce w przyszłym roku zbudować duże kolumbarium na minimum 500 urn na cmentarzu na Półwsi. Tzw. ściana pozwoli zaoszczędzić kolejne miejsca na pochówki ziemne.