Koń? Koń to taki duży pies. Tak mi to tłumaczył kiedyś Andrzej Sałacki, gdy zachęcał mnie, bym się oswoił z tymi zwierzętami, a potem je pokochał. Udało mu się, dlatego chętnie tu do was teraz przyjeżdżam - żartował Kevin Aiston, Anglik, showman znany m.in. z programu "Europa da się lubić".
Z kolei Andrzej Sałacki to prezes Ludowego Klubu Jeździeckiego Lewada z Zakrzowa, który już po raz 15 organizował jeździeckie mistrzostwa gwiazd. Dzięki tej imprezie o małej wiosce spod Polskiej Cerekwi zrobiło się głośno w całym kraju, bo co roku zjeżdżają tu polscy celebryci. Sałacki dostał za za to wyróżnienie "Zasłużony dla Kultury Polskiej" przyznane przez Ministerstwo Kultury. - Otrzymywałem już w życiu wyróżnienia, ale były to nagrody za działalność sportową - mówił zadowolony prezes klubu Lewada.
Gwiazdy rywalizowało w ujeżdżeniu (wygrał Marek Frąckowiak), skokach przez przeszkody (najlepszy był Michał Malinowski) i powożeniu (w kategorii mężczyzn wygrał Julisz Ursyn Niemczewicz a kobiet Agata Torzewska). Zabawy było ci nie miara.
- To była ostra jazda bez trzymanki - ocenił tuż po jeździe senator Andrzej Szewiński, który balansując ciałem pomagał w powożeniu Dorocie Stalińskiej. - Robiłam to po raz pierwszy w życiu. Niesamowite przeżycie - komentowała na gorąco Stalińska.
W weekend przez terenu klubu jeździeckiego Lewada przewinęły się tysiąca kibiców i łowców autografów.
- Jesteśmy tu zawsze całą rodziną. Kapitalna impreza, znów powiało wielkim światem - zachwycał się Tomasz Bednarski z Kędzierzyna-Koźla. - Jeździectwo to elitarny sport, ale piękny. Na dodatek otoczenie klubu czyli romantyczny pałacyk i park robią ogromne wrażenie.
Młodzi bracia Krzysiek i Denis uważnie przypatrywali się gwiazdom. - Przyjechaliśmy tu w celu zebrania autografów. Na razie mamy tylko jeden, ale na pewno zapełnimy nimi cały zeszyt. Gdyby jeszcze ci aktorzy na tych koniach nie jeździli, to łatwiej by się zbierało - przekonywali.
Jak to się stało, że impreza trwa już 15 lat, i wciąż zarówno widzom, ani przyjeżdżającym tu celebrytom się nie znudziła? - Staramy się, aby za każdym razem urozmaicać nieco program, a także regularnie zapraszać kolejne gwiazdy - tłumaczy prezes LKJ Lewada Andrzej Sałacki. W tym roku byli to Piotr Zelt i Dorota Stalińska
Nowością były też pokazy rodeo a przede wszystkim mecze polo. To bardzo widowiskowa i - co warto - podkreślić królewska dyscyplina sportu, w której zawodnicy na koniach starają za pomocą malletów, czyli długich kijów wbić piłkę do bramki przeciwnika. Zawody polo w Zakrzowie obserwowały z zapartym tchem setki kibiców.
Nie wykluczone, że w przyszłości mecze polo w Zakrzowie odbywać się będą częściej. We wsi powstaje bowiem supernowoczesny ośrodek sportów konnych, który ma być jednym z najlepszych tego typu kompleksów w tej części Europy. Niedawno kończącą się budowę podziwiał Nasser Bin Hamad Al Khalifa, następca tronu królestwa Bahrajnu. Książę przyjechał do wsi na zawody w rajdach konnych. Udało się go zaprosić, ponieważ marka Zakrzowa i klubu Lewada znana jest już za granicą. Dlatego całkiem realnie mysli się o budowie hoteli czy pól golfowych na terenie tej miejscowości.
Te mogłyby być magnesem dla turystów, którzy z kolei staliby się mogliby podreperować kasę gminy i cały opolski biznes. - Dużo się o tym mówi ostatnio. To byłaba fantastyczna sprawa dla naszej gminy - trzymają kciuki mieszkańcy niewielkiej miejscowości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?