Torby wyładowane darami pojechały dziś do Zawadzkiego, Brzegu i Kędzierzyna-Koźla. Obdarowaliśmy prezentami łącznie 26 dzieci. Pomogli nam pracownicy Ośrodków Pomocy Społecznej. Wskazali oni rodziny, które najbardziej ucierpiały podczas powodzi.
Jedną z pierwszych rodzin, do której trafiliśmy byli państwo Bińczakowie z Zawadzkiego. Ich dom nie jest jeszcze wyremontowany, więc na razie mieszkają w budynku opustoszałego przedszkola.
- Gdy Ola dowiedziała się, że przyjedzie nto z prezentami od czytelników, zaglądała cały czas przez okno, bo nie mogła się doczekać - mówi babcia Maria Binczak.
W Brzegu wielkie paczki wypełnione zabawkami trafiły do rodzin mieszkających na odrzańskiej wyspie.
- To ogromna niespodzianka - pani Monika Iwanowska nie ukrywała wzruszenia, kiedy jej dwaj synowie - Ignaś i Antoś wyciągali z worka kolejne pluszaki i autka. - Nie byłoby nas stać na takie prezenty i sprawiliście nam ogromną radość. Podwójną, bo teraz chłopcy zajmą się zabawkami, a ja będę mogła spokojnie przygotować się do Wigilii.
Paczka z prezentami trafiła również do rodziny Kantorów, gdzie w jednym domu mieszka 13 osób, w tym piątka dzieci. W maju w ich domu było 1,7 metra wody.
W Kobylicach (gm. Cisek) odwiedziliśmy natomiast dom Ireny Teichman. Wciąż widać tam ślady majowej powodzi. Niektóre tynki nie wyschły i prace remontowe trzeba będzie kończyć wiosną. Rodzina była bardzo zaskoczona workiem z prezentami. Trzyletnia Agatka i jej siedmioletni brat Wojtek najbardziej ucieszyli się z pluszowych miśków.
- O jaki fajny jest ten żółty - cieszył się chłopak. Z chęcią zaglądał też do książki "W zoo" Jana Brzechwy.
- Ja też mam super prezent - wtórowała mu siostra, bawiąc się szarą, pluszową foczką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?