Akcja pomocy dla mołdawskich dzieci

fot. Ryszard Pierzchała
W prowadzonym przez księży ośrodku w Kiszyniowie kromka chleba zastępuje czasem dzieciom obiad.
W prowadzonym przez księży ośrodku w Kiszyniowie kromka chleba zastępuje czasem dzieciom obiad. fot. Ryszard Pierzchała
Jest ona skierowana do podopiecznych z ośrodka salezjanów. Akcję organizuje opolanin Ryszard Pierzchała.

- Trafiliśmy na ośrodek w Kiszyniowie, który prowadzą salezjanie - dwóch Polaków i dwóch Włochów - opowiada Ryszard Pierzchała z firmy Work West z Opola, która rekrutuje mołdawskich pracowników do pracy w Polsce. - Chcielibyśmy im pomóc za pośrednictwem polskich organizacji charytatywnych oraz mieszkańców regionu. Co dwa, trzy miesiące jeżdżę na Mołdawię, więc dary mógłbym przekazać.

Ośrodek otoczył opieką dzieci, których rodzice wyjechali za zarobkiem na Zachód. Każde dostaje tu codziennie kromkę chleba, która nierzadko zastępuje im obiad. Księża organizują maluchom wolny czas, starają się o odzież.

- Koszulki rozdajemy podczas konkursów. Dzieci noszą je przez całe miesiące - opowiada ks. Janusz Ulatowski. - Czasem widać, że nie mają już nic innego w szafach. Podobnie jest z butami. Rodzice ich nie kupują, bo wychodzą z założenia, że dzieci je i tak zniszczą. Najgorzej jest jesienią i wczesną wiosną, kiedy muszą biegać boso.
Oprócz ubrań potrzebne są też artykuły szkolne: zeszyty, długopisy, gry planszowe. Przydałyby się również narzędzia potrzebne do uruchomienia w Kiszyniowie szkoły dla młodzieży przygotowującej do zawodu elektryka. Chcą ją otworzyć od września księża salezjanie.

Ważne

Osoby i instytucje, które chciałyby pomóc, mogą kontaktować się z ks. Januszem Ulatowskim mailowo: [email protected] i bezpośrednio z nim ustalić sposób przekazania darów lub pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska