Ze szkoleniami i budową ruszamy już na wiosnę przyszłego roku, jak tylko pogoda na to pozwoli. A całe przedsięwzięcie zamierzamy zakończyć w 2014 roku - mówi Kordian Kolbiarz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nysie, który wspólnie z gminami będzie realizował projekt pod nazwą Mały Wielki Nysanin.
Jak tłumaczą powiatowi włodarze projekt jest odpowiedzią na problem braku miejsc pracy dla młodych rodziców, a jednocześnie reakcją na niewystarczającą często liczbę miejsc w przedszkolach i żłobkach. Stąd końcowym efektem będą budynki spełniające wszelkie wymogi żłobka, przedszkola czy klubu dziecięcego.
Natomiast sama budowa obiektów realizowana będzie sprawdzonym już kilkakrotnie systemem szkoleń osób bezrobotnych, za który to projekt w 2010 roku nyski pośredniak otrzymał nagrodę Rady Europy (tym sposobem wybudowany został wówczas w Paczkowie budynek z mieszkaniami socjalnymi dla kilkunastu rodzin, a obecnie podobny powstaje w Maciejowicach, w gminie Otmuchów).
- Inwestor, czyli w tym przypadku gminy, poniesie jedynie koszty materiałów budowlanych, dokumentacji i przyłączy oraz wyposażenia - tłumaczy Kordian Kolbiarz. - Natomiast wykonanie nie pociągnie za sobą kosztów ze strony gmin, gdyż stawiającymi żłobek będą bezrobotni szkoleni w zawodach budowlanych.
Tym sposobem samorządy nie tylko zwiększą liczbę miejsc w przedszkolach i żłobkach, ale przy okazji zaoszczędzą na inwestycji około 70 procent. Nie wspominając już o tym, że budowlańcy zamiast uczyć się stawiać fikcyjny mur, a później go burzyć, będą mogli wykonać coś trwałego, z czego po zakończeniu projektu być może i sami będą korzystać.
- W przypadku Kępnicy, bo tam zamierzamy budować tym sposobem przedszkole, korzyści będą jeszcze większe. Dotychczasowy budynek świetlicy zostanie rozbudowany i zostanie tam przeniesiony oddział przedszkolny.
Dzięki temu obiekt będzie w pełni wykorzystany, nie tylko do południa, ale przez cały dzień - tłumaczy Aleksander Juszczyk, wiceburmistrz Nysy. - Pozwoli nam to zaoszczędzić nie tylko na samej budowie, ale w przyszłości, po połączeniu obu funkcji, również na kosztach eksploatacji pomieszczeń.
Paczków, który przed laty jako pierwszy zdecydował się zaryzykować udział w innowacyjnym i - dla niektórych - kontrowersyjnym przedsięwzięciu, jest zadowolony z udziału w projekcie. Dlatego planuje przystąpić do kolejnego.
- Kiedy budowaliśmy dom przy Poniatowskiego niektórzy z niedowierzaniem kręcili głowami i uśmiechali się pod nosem - wspomina Piotr Stachura z paczkowskiego biura informacji. - Tymczasem już podczas budowy okazało się, że bezrobotni, którzy uczestniczyli w szkoleniach, otrzymywali sporo ofert pracy i nierzadko automatycznie znajdowali zatrudnienie. Natomiast sam dom stoi, ma się dobrze i z powodzeniem służy kilkudziesięciu naszym mieszkańcom.
W planowanych obecnie szkoleniach finansowanych z Funduszu Pracy wezmą udział głównie osoby młode i długotrwale bezrobotne, zamieszkujące powiat nyski i zarejestrowane w nyskim PUP. Najlepiej obecni lub przyszli ojcowie.
- Jednocześnie bezrobotne młode matki lub przyszłe matki przejdą cykl szkoleń zawodowych jako opiekunki do dzieci i obsługa administracyjna lub pomoc - mówi dyrektor Kolbiarz.
W trakcie szkoleń zawodowych 72 uczestników pracujących przy budowie żłobka lub przedszkola będzie miało okazję nabyć fach w ręku jako malarz, tynkarz, monter instalacji wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej, posadzkarz, kafelkarz, pracownik wykończenia wnętrz oraz murarz. Natomiast pozostałe 12 osób, a głównie dotyczy to bezrobotnych kobiet, przejdzie szkolenie połączone z praktyką w zakresie profesjonalnej opieki nad dzieckiem.
Projekt Mały Wielki Nysanin współfinansowany jest w 85 procentach z funduszy europejskich, a pozostałą kwotę pokrywa budżet państwa. Szacuje się, że jego realizacja będzie kosztować około 680 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?