Akcja ratunkowa na Jeziorze Nyskim. Tonął ośmioletni Czech

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum WOPR Nysa
Na pomoc synowi ruszył ojciec, ale w wodzie osłabł i sam wymagał pomocy. Akcja policji i WOPR na Jeziorze Nyskim.

Policjant ogniwa wodnego w Nysie patrolujący w sobotę Jezioro Nyskie, około południa zauważył niebezpieczną sytuację.

W wodzie, w pobliżu głównej plaży Nyskiego Ośrodka Rekreacji, 100 metrów od brzegu stała łódź motorowa. W jej kierunku płynął mały chłopiec, ale wyraźnie tracił siły i co chwilę zanurzał się w wodzie.

Policjant natychmiast popłynął w jego stronę i przez radio wezwał wsparcie Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego.

Potem wskoczył do wody i z pomocą ratownika WOPR doholował chłopca do łodzi ratunkowej. Na ratunek ruszył też ojciec chłopca, ale w wodzie sam stracił siły i wymagał pomocy w wejściu na łódź.

Uratowani to obywatele Republiki Czeskiej. Nie wymagali pomocy medycznej.

Dzień wcześniej policjanci z Nysy eskortowali na sygnale do szpitala prywatny samochód, w którym jechała trzyletnia, nieprzytomna dziewczynka.

Kierowca tego samochodu poprosił o pomoc policjantów, którzy akurat patrolowani parking przy Nyskim Ośrodku Rekreacji.

Tłumaczył, że ma w aucie nieprzytomne dziecko, które ma problemy z oddychaniem. Dziecko szybko trafiło na oddział ratunkowy i jak informuje policja, jego życiu nic nie zagraża.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska