Akcja wyborcza Adama Słomki. Zbierz podpisy, dostaniesz dietę

fot. Witold Chojancki
Pani Alina Stępczyńska boi się, że nie zbierze 24 podpisów i nie trafi do komisji. Rzecz w tym, że jeśli nawet zbierze, to i tak nie ma gwarancji, że trafi.
Pani Alina Stępczyńska boi się, że nie zbierze 24 podpisów i nie trafi do komisji. Rzecz w tym, że jeśli nawet zbierze, to i tak nie ma gwarancji, że trafi. fot. Witold Chojancki
Zbierzesz 24 podpisy, dostaniesz robotę w komisji wyborczej - kusi opolan KPN. Policja zbada, czy taka oferta jest zgodna z prawem.

W całym Opolu rozwieszono ogłoszenia oferujące “pracę w komisjach wyborczych", czyli “około 160 zł za sześciogodzinny dyżur". Zainteresowanie jest spore, wczoraj w ciągu kwadransa biuro przy ul.Luboszyckiej 1 odwiedziło kilka osób.

Wszystkie wyszły z ulotką nowej partii politycznej pod nazwą Naprzód Polsko-Piast oraz dwoma drukami do zbierania podpisów poparcia dla kandydatów tej partii do Europarlamentu. Za akcją stoi Adam Słomka, kontrowersyjny lider Konfederacji Polski Niepodległej. W 2006 roku prokuratura w Gliwicach postawiła mu zarzut stworzenia zorganizowanej grupy przestępczej, która dopuszczać się miała fałszerstw wyborczych. Śledztwo w tamtej sprawie wciąż trwa.

Wśród osób, które postanowiły skorzystać z oferty, jest Alina Stępczyńska. Mówi, że o takiej partii nie słyszała i trochę się boi, że nie zbierze 24 podpisów. A tyle ma dostarczyć. Jak najszybciej.

- Powiedzieli mi, że liczba ofert jest ograniczona i kto pierwszy, ten lepszy - opowiada. - Poproszę sąsiadów, może podpiszą się koleżanki z pracy.
Adam Szafrański, który zrezygnował, gdy tylko zobaczył, o co chodzi, był świadkiem, jak młoda kobieta podpisała się za sześciu członków rodziny.

- Na oczach pana, który oferował to zajęcie - opowiada. - Nie zareagował.
Rafał Tkacz, dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, mówi, że podpisywanie się za kogoś to przestępstwo, A ordynacja do Parlamentu Europejskiego zakazuje płacenia za zbieranie podpisów i przewiduje za to grzywnę od 10.000 do 50.000 zł.

- Tu najwyraźniej mamy do czynienia z próbą obejścia tego przepisu - ocenia Tkacz. - Nie płaci się za zbieranie podpisów, ale obiecuje oddelegowanie do komisji wyborczej, czyli dietę.

Tkacz dodaje też, że oferta jest myląca. Po pierwsze: zwykły członek komisji dostaje tylko 135 zł. Po drugie: nie pracuje 6 godzin, bo musi wziąć udział w spotkaniach przed wyborami, a w dniu wyborów, nawet jeśli dyżuruje tylko pół dnia, to i tak musi się stawić o 22.00 na liczenie głosów. Po trzecie wreszcie: nawet oddelegowanie przez partię nie daje gwarancji, że się do komisji załapie. Taka komisja liczy sobie od 6 do 10 członków i jeśli komitetów wyborczych jest więcej niż 10, to robi się losowanie. I partii może przypaść mniej mężów zaufania niż by chciała.
Chętni zgłaszają się do siedziby Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej. Jego wiceprezes Wiesław Ukleja mówi, że OSPN udzieliło gościny zaprzyjaźnionej partii. KPN jest jednym z 36 członków Porozumienia Organizacji Niepodległościowych powołanego rok temu w Wiśle z odziałem OSPN.

- KPN tworzy sieć pełnomocników wyborczych - mówi Ukleja. - Nic mi nie wiadomo, by wiązało się to z koniecznością zbierania podpisów. Ale nawet jeśli, to nie widzę w tym nic złego. Wszystkie ugrupowania polityczne tak robią.

Tego samego argumentu używa Adam Słomka, który twierdzi, że stosuje taką metodę zbierania podpisów już od 15 lat i wszystko jest w najlepszym porządku.

- To inne partie płacą po kilka złotych za podpis, tyle że pod stołem - ironizuje. - Wcale się jednak nie zdziwię, jak naszą akcją zajmie się policja. Bo czepiają się nas przy każdej okazji.

Tak rzeczywiście się stanie. Rzecznik KWP w Opolu nadkom. Maciej Milewski zapowiada wszczęcie postępowania sprawdzającego.

Partia, która w taki sposób zbiera podpisy, powstała 1 marca jako fuzja Stronictwa Piast założonego przez byłych polityków PSL i partii Naprzód Polsko utworzonej przez polityków LPR i Samoobrony. Są w niej Janusz Dobrosz, Sylwester Chruszcz i, jak na ironię, były prezes NIK Janusz Wojciechowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska