Alarm pod Karolinką w Opolu

Mario/ratownictwo.opole.pl
Aby pomóc mężczyźnie, konieczna była interwencja ochroniarzy, strażaków i pogotowia.
Aby pomóc mężczyźnie, konieczna była interwencja ochroniarzy, strażaków i pogotowia. Mario/ratownictwo.opole.pl
Ochroniarze, policjanci, strażacy oraz ratownicy pogotowia pojawili się około 16.00 pod sklepem Leroy Merlin.

Powodem był zamknięty w samochodzie mężczyzna, który zasłabł i nie umiał wydostać się z samochodu.

Według części świadków mężczyzna nie dawał oznak życia, inni twierdzili, że szamotał się w swoim samochodzie i był zakrwawiony.

- Pan, do którego wezwano pomoc, źle się poczuł, po czym zatrzasnął się w samochodzie - informuje dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Opolu.

Aby wydostać go z pojazdu ochroniarze musieli zbić szybę.

Chorym mężczyzną zajęło się pogotowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska