Aleksandra Kostka: - Pogodynka gwarantuje pogodę

- Targi noszą nazwę "W stronę słońca". Jaką pogodę zapowie nam pani na targowy czas?
- Pogoda jest jak zwykle z małą zagadką - bo ma być przyjemnie ciepło, no i słońca ma być w bród, ale zgodnie z prognozą - w każdej chwili możemy spodziewać się przelotnego deszczu. Jednak mam nadzieję, że deszczowe chmury ominą Opole. Zresztą słoneczne uśmiechy na twarzach odwiedzających tę imprezę z pewnością zapewnią fantastyczną aurę.

- W czasie sobotniego Bollywood Day będzie można razem z panią zaśpiewać. Skąd pomysł na taką zabawę?
- Pomysł oczywiście zaczerpnięty z wykształcenia wokalno-aktorskiego. Od wczesnych lat dzieciństwa zawsze ciągnęło mnie coś do aktorstwa, śpiewu, tańca, a przede wszystkim dzielenia się z innymi miłością do sceny. Uwielbiam realizować się artystycznie, stąd praca najpierw w Teatrze Muzycznym w Gdyni, później w Teatrze Dramatycznym w Koszalinie - a teraz praca jako pogodynka, która często prowadząc imprezy - śpiewa lub gra.

- Sobota to ten dzień targów, który stoi pod znakiem egzotycznych podróży, na przykład do Indii. Gdzie pani spędza urlopy, jakie zakątki kraju i świata są tymi, gdzie najlepiej pani odpoczywa?
- Lubię w wolnych chwilach podróżować i poznawać piękne zakątki świata, zachwycając się np. Malagą, przepięknymi wyspami w Grecji czy urokliwym Luksemburgiem. Jednak moim ulubionym miejscem wypoczynku są nasze Bory Tucholskie - tam można się zaszyć w gąszczu lasów, podziwiać piękno przyrody i zapomnieć choć na chwilę o pędzącym świecie. Przy czym po dwóch tygodniach - gdy już mam naładowane akumulatory energią - koniecznie muszę wracać do pracy w telewizji i na scenie - bo to mój żywioł i nie potrafię bez niego żyć.