5 z 12
Poprzednie
Następne
Alkohol, lala, brutalne faule. Największe wybryki Sławomira Peszki
5. Kop w dmuchaną lalę
Ostatnie derby Trójmiasta zakończyły się wynikiem 4:2. Peszko brylował wtedy na boisko (zdobył jedną z bramek) i z tego powinien zostać zapamiętany. Tak się nie stało. Po ostatnim gwizdku, w czasie zbijania „piątek” z publicznością, znowu dał się podpuścić, ponieważ skopał gumową lalę w barwach Arki Gdynia.