Maryna Gąsienica-Daniel na jedenastym miejscu po pierwszym przejeździe
Amerykanka prowadziła już na półmetku rywalizacji. Znakomita alpejka uzyskała czas 58,72 s i o 0,13 s wyprzedzała Szwajcarkę Larę Gut-Behrami oraz o 0,27 s Włoszkę Federicę Brignone.
Specjalizująca się w slalomie gigancie Maryna Gąsienica-Daniel tym razem wystartowała z numerem piętnastym. Polka uzyskała czas o 1,67 s gorszy od prowadzającej Amerykanki, co w ostatecznym rozrachunku po pierwszej części zmagań pozwoliło jej na uplasowanie się na jedenastej pozycji. Do zajmującej dziesiątą lokatę Włoszki Marty Bassino Polka traciła 0,25 s.
Pierwszego przejazdu nie ukończyła druga ze startujących Polek - Magdalena Łuczak, która zaliczyła upadek w pobliżu mety.
Bardzo dobry drugi przejazd Maryny Gąsienicy-Daniel
Przed drugą częścią rywalizacji można było zastanawiać się, którą twarz pokaże nasza najlepsza alpejka - tę z Kranjskiej Gory, gdzie drugi przejazd nie wyszedł jej najlepiej, czy też tę z Semmering z 28 grudnia ubiegłego roku, kiedy to finałowa próba pozwoliła jej na awans na szóstą pozycję.