Ambasadorowie 37 krajów goszczą w Opolu

- Zawsze marzyłem, żeby przyjechać do Opola - mówi Nguyen Hoang, ambasador Wietnamu w Polsce - niemal co roku oglądałem w telewizji festiwal. Trzydzieści lat temu skończyłem studia w Warszawie i już wtedy słyszałem o Opolu. Dziś jestem pod wrażeniem gościnności, ale i stworzonych w mieście i w regionie warunków do inwestowania. Opowiemy o tym w innych krajach, ale także naszym kolegom ambasadorom, których tu dziś nie ma.

Od piątkowego wieczoru w województwie opolskim gości około 70 osób, przedstawicieli misji dyplomatycznych z 37 państw, w tym m.in. Argentyny, Filipin, Norwegii, Nowej Zelandii, RPA, Turcji, Urugwaju, Korei oraz Zakonu Maltańskiego.

Wczoraj spotkali się z wicemarszałkiem województwa, wojewodą i prezydentem miasta. Dziś od rana gościli w ratuszu. Prezydent Zembaczyński opowiadał im o Opolu, obejrzeli też multimedialną prezentację nt. miasta.

- Był okazja do bardzo ciekawych rozmów - mówi Ryszard Zembaczyński - między innymi z ambasadorem Bułgarii, który interesował się, jak udaje się nam tak skutecznie pozyskiwać unijne dotacje. Bułgarom, którzy po nas przystąpili do UE idzie to trudniej.

Ambasadorowie zwiedzali m.in. katedrę i kościół Franciszkanów, Wzgórze Uniwersyteckie i nową bibliotekę, Opolską Wenecję.

- To piękne architektonicznie miasto, zwarte w swej zabudowie i bardzo czyste - chwaliła Asalina Raymond Mamuno, ambasador Nigerii.

Po południu dyplomaci obejrzą Krasiejów, a wieczorem w "Starym Domu" w Domecku spotkają się na śląskiej biesiadzie. Jutro w programie zwiedzanie Nysy, "Bioagry" w Goświnowicach i wizyta w Otmuchowie.

Organizatorami spotkania są MSZ, Urząd Marszałkowski, Urząd Wojewódzki i Urząd Miasta Opola.